Film naprawdę swietny, właściwie nie ma się do czego przyczepić. Klimat bardzo ciepły, paradoksalnie osiągnięty stale padającym śniegiem:) Film o poszukiwaniu samego siebie, o budowaniu relacji, o hierarchii wartości życiowych. O zagubieniu i odnajdowaniu sie w życiu przy pomocy innych rozbitków. Fajny, niesztampowy, bez patosu i niepotrzebnych wzruszeń, z odpowiednią dozą fajnego humoru. Obsada świetna - oprócz takiej sobie jak zwykle Katie Holmes, rewelacyjny Douglas, świetna jak zwykle McDormand i uroczy Tobey Maguire, który chyba nigdy jeszcze w złym filmie nie zagrał (o Spidermanie sie nie wypowiadam, bo nie znam). Ja w każdym razie nadal jestem pod wrażeniem tego filmu, choć minęło kilka dni odkąd go widziałam. Polecam gorąco:)