Dokładnie. Poza tym, prawdopodobne jest, że Casey go nie znała, także jego twarz/imię nic nam by nie dało.
Myślę, że to był tylko zwykły, szary człowiek, który w dość kontrowersyjny sposób chciał na kogoś zrzucić winę za samobójstwo Jennifer - ponieważ sam odczuwał poczucie winy. W końcu komentował WSZYSTKIE jej filmiki. Casey tylko jeden, o istnieniu reszty nie miała pojęcia.
To on był jej prześladowcą - tylko czemu chciał, by Casey się zabiła? Miałby kolejną krew na rękach. To jest dla mnie nielogiczne.
A może on zamiast poczucia winy, czerpał z tego satysfakcję? Hm, hm.
Prześladowca prześladował innego prześladowcę? Choć nakłanianie do samobójstwa to już nie "prześladowanie", coś znacznie poważniejszego (nie jestem prawnikiem, więc nie wiem dokładnie)...
też prześladowania, przecież swoim ofiarom też pisali ''zabij się'' (to też prześladowanie, ale w bardziej bezpośredni sposób)
No wlasnie on nie odczuwal zadnego poczucia winy. Chcial po prostu znalezc kolejna ofiare bo mu sie spodobalo. Akurat trafilo na Casey bo ona pierwsza zaczela trollowac tamta dziewczyne. Chcial by miala ona poczucie winy, grozil ze wysle jej nagie fotki i chcial zmusic ja do popelnienia samobojstwa. Typowy troll, tyle ze gorszy bo nie tylko slowami ranil, ale tez znecal sie psychicznie i zmuszal do samobojstwa. Pewnie jego zycie bylo marne i dobrze Casey zrobila wylaczajac kompa,nie spodziewal sie tego, a ona chociaz nie poddala sie, choc myslalam ze jednak umrze bo robila co jej kazal.
To byłaby wisienka na torcie ;) ale rozumiem że przekazem tego filmu był fakt braku animowości w sieci oraz fakt, że słowami, trolowaniem można zniszczyć komuś życie. Film fajnie zrealizowany, z ciekawością obejrzałam :>
"animowości" - urocze :)))
to pewnie od anime... bo przecież nie od anonimu.
Pozdrawiam ciepło
:DD
Uważaj, bo Megan miała by takie zdolności do zhackowania komputera i telefonu ;p
Tak mi przez myśl przeszło ze to mógł być Alex (chlopak przyjaciolki) bo pod koniec filmu mowi"wiem ze to nie ty wrzucilas te zdjecia" czyli wie o hakerze.
Ale ona to powiedziała, ponieważ dziewczyny były przyjaciółkami i Megan wiedziała, że Casey po prostu nie byłaby zdolna do czegoś takiego.
A co by wniosło do treści filmu wygląd jakiegoś obcego grubego 30-latka z pryszczami, bo tak go sobie pewnie wyobrażasz? Nie ma to znaczenia, bo świrem dręczącym inne osoby może być każdy.
ok przeprosiny przyjęte:) ja przepraszam za 'barana' myślałem że do kolesia piszę nie spojrzałem na nick,pozdrawiam
Heh, ciekawa teoria.
SPOILER
.
.
.
.
Pod koniec filmu, gdy słychać było tupanie na schodach, zamiast ulgi, poczułam lęk, że to ten "ktoś" się do niej zbliża. Postawienie jej ojca w roli hakera jest niemożliwe. W końcu rozmawiała z nim przez zamknięte drzwi, a nawet chciał wejść do jej pokoju. Jaki byłby w tym sens? Niemniej jednak ta teoria nadal jest na swój sposób ciekawa ;)
.
.
Bo to bez znaczenia. I tak nic by Ci to nie powiedziało bo niby skąd. Chodziło o to że Arya rzekomo rozpoczęła hejt który doprowadził do samobójstwa tej dziewczyny. Haker był drugą osobą hejtującą, najprawdopodobniej w jakiś sposób zaczął hejtować dlatego że Arya to zrobiła i dlatego ją obwinił za śmierć dziewczyny (bo gdyby nie ona to on by nie zaczął). Tylko że zapomniał że to nie ona wstawiała post pod kazdym filmikiem. Generalnie dosyć dziwna postawa, chciał w jakiś sposób odkupić swoje winy? A to jak wygląda haker naprawdę nie ma znaczenia. Co by Ci dała wiedza czy wygląda jak janusz czy Clooney. On był NIKIM
To tak samo jakbym teraz wkleił Ci przypadkowe zdjęcie znalezione na facebooku lub gdzieś w google. bez sensu
Ja się dosyć szybko domysliłem i sądze, że się tutaj nie mylę. Jestem na dobrym tropie.
Pewnie to młody Jeffrey jest tym hakerem.
yo