Dlaczego 7 ? Ciekawy film sensacyjny, z wątkiem złego hrabiego (innych hrabiów wtedy już nie było) i bandy przemytników kontra dzielni wojacy WOP w tym jeden „nawrócony”, ale główną rolę w filmie grają tatrzańskie pejzaże. Uroku dodają sceny grupowe z autentycznymi góralami oraz popisy narciarskie.

Dla lubiących góry lub filmy sensacyjne pozycja nie do pominięcia. Film mimo upływu lat ogląda się dobrze, nie trąci myszką. Brak tylko wyjaśnienia co się stało z przemytem, może sobie leży do dziś gdzieś miedzy tatrzańskimi skałami. O ile pokazano, jak prowadzą aresztowanych przemytników o tyle porzuconych przez nich bagaży nikt nie zbierał. (kontynuacja?! scenariusz na dziś – młody zakopiańczyk po opowieściach dziadka wybiera się na szlak szukać skarbu hrabiego…)

Plusy
+ świetnie sfilmowane pejzaże tatrzańskie
+ narciarskie popisy
+ dobrze opowiedziana historia
+ udział naturszczyków, miejscowych górali

Minusy
- Jasiek Gazdoń (Tadeusz Schmidt) niezamarzający po upadku, hulający po górach bez czapki i rękawic, ale może to drobnostka a ja się czepiam
- udźwiękowienie partii filmu mówionych gwarą, z czasem momentami stały się niewyraźne
- brak wyjaśnienia co dalej się stało z przemycanym dobrem

p. s W opisie jest o skradzionych dziełach sztuki (kto, komu i co skradł?), skąd to wiadomo, skoro w filmie jest tylko mowa, że to majątek hrabiego, który chce go wywieźć za granicę i tam sprzedać, co chciał uczynić już przed wojną oraz dostać paszport, prawdopodobnie brytyjski. O żadnej kradzieży słowa nie było, no chyba, że coś mocno przegapiłem.
Faktycznie film oparto o fakt, iż hrabia Alfred Potocki wywiózł w 1944 z Łańcuta do Wiednia 600 skrzyń najcenniejszych dzieł będących własnością Potockich przed zbliżająca się Armią Czerwoną, a w 1946 UB udaremniło wywóz dalszej części kolekcji ok. 40 skrzyń i na tej sprawie oparto film. Losy kolekcji to osobna historia.