Nie jest to taki film z "prawdziwego zdarzenia", bardziej produkcja telewizyjno-teatralno-fabularna
chociaż ostatecznie wypada jako film fabularny i wypada całkiem nieźle. Fanom efektów z
specjalnych i "rozmachu" na miarę Piratów z Karaibów film nie przypadnie do gustu.Jednak ci
którzy nastawią się na ciekawą ,a do tego trzymającą się faktów opowieść filmową o jednym z
najsłynniejszych piratów Edwardzie Teachu czyli legendarnym "Czarnobrodym" nie zawiodą się.