Oj, coś nie poszło. Poprzedni film z Noomi, jaki oglądałem, ten co grał też Legolas, był całkiem niezły. Przede wszystkim - trzymał w napięciu.
A tutaj niestety nie ma napięcia, jest tylko frustracja, że wszystko jest przewidywalne, a to co mogłoby być ciekawe, jest kompletnie pominięte.