Amerykańców może to jara ? Jak dla mnie to "przerost formy nad treścią" Public relations to sztuka porozumiewania się i osiągania porozumienia. Niestety, często "spełnia" swoją misję operując mało przystępnym językiem, bądź stosując wyświechtane, puste frazy, które na nikim nie robią wrażenia. "Do kogo ta mowa?" - chciałoby się zapytać. ;)