... ostry klimat, nie do strawienia zapewne na kolaudacji, a poza tym, dość przygnębiający obraz polskich żołnierzy zachodnich sił zbrojnych, rozdartych między ułożeniem sobie nowego życia na Zachodzie, a powrotem do Polski, z jednej strony kolejny raz oszukani przez Londyn, z drugiej strony skazani na niebyt i szykany po powrocie do PRL ...
... smutny i odważny jak na swoje czasy, Poręba, jak zwykle, nie zawiódł, daje 7 pkt.
Pozytywnie zaskoczenie. Myślałem, że będzie kolejna martyrologia w połowie filmu rozkręcił się fajny wątek kryminalno-honorowy, z którego zrobili całkiem fajny dramat.
Jak na ,,pułkownika'' to dość szybko miał swoją premierę...
http://www.filmweb.pl/film/Daleka+jest+droga-1963-4858/dates
> z drugiej strony skazani na niebyt i szykany po powrocie do PRL
Skąd taki wniosek? Jeśli nie byli politycznie zaangażowani, co dotyczy tylko najwyższych dowódców, to spokojnie mogli wracać. Bywały wręcz uroczyste powitania, np. 7 kwietnia 1946 roku w Szczecinie uroczyście przedefilowało 422 wracających statkiem żołnierzy z 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej i 1 Dywizji Pancernej PSZ, którzy wracali w umundurowaniu i z własną bronią. Podobne powitanie było w Gdyni w maju 1946, kiedy to statkiem wróciło kolejnych 255 żołnierzy 1 Dywizji Pancernej - także z żołnierskimi honorami. W pomoc dla powracających zaangażował się nawet sam marsz. Rokossowski (patrz przypadek gen. Thommee).
I potem ginęli w katowniach ub. pod okiem twojego rokossowskiego ruskiego antypolaka. Gdzie ty się wychowałeś? w resorcie?