Od tego trzeba zacząć że to nie jest dramat tylko film taneczny, co najwyżej. Po pierwszych 15 minutach spodziewałem się w dalszej części dramatu, ale niestety zobaczyłem jeden z najgorszych filmów azjatyckich jakie w życiu widziałem. I jest to jeden z garstki filmów azjatyckich które szczerze żałuję że obejrzałem. Daje naciągane 2/10.