Dlaczego film będąc na top5 nie był NAWET nominowany do oscara?
Może dlatego że na rynku amerykańskim pokazało się tylko jakieś okrojone do granic możliwości gówienko które do pełnej wersji DTwA miało się tak jak żaba do łabędzia :P
Niestety, hamerykańce nie są w stanie wysiedzieć tyle w kinie. Panuje tam całkowity zakaz wyświetlania filmów dłuższych niż 2.5h. Ma to zresztą swoje logiczne uzasadnienie: nie produkuje się tam bowiem aż tak wielkich kubłów na popcorn.
Zresztą rzecz nie dotyczy tylko amerykanów, bo z tego co tu czytam problemy z owsikami na tym filmie ma i wiele polskich widzów.
Dlatego, że to nie oskar jest wyznacznikiem talentu, a tym bardziej poziomu danego filmu. W oskarach jak i w życiu, rządzi komercja.
Dlatego, że akademia nie zawsze ma rację co do Oskarów i nie zawsze nagradza te filmy, które na to zasługują, jakbyś się chwilę zastanowił to chyba byś na to wpadł...
O ile pamiętam, to w materiałach dodatkowych na DVD była mowa, że muzyka tylko przez jakieś "niedopatrzenie" nie została nominowana. Niestety nie było mowy jakiego rodzaju było to niedopatrzenie.
Podobno film nie został po prostu zgłoszony Oscarów. Tak przeczytałem na IMDB. http://www.imdb.com/title/tt0087843/usercomments - komentarz użytkownika oldguybc
Według mnie Oscary są w wiekszości przypadków oceną komercyjności filmu. "Dawno temu w Ameryce"
filmem komercyjnym nazwać nie mogę. Poza tym, skaszaniona 2-godzinna wersja filmu zburzyła niemal
całkowicie koncepcję Leone i zepsuła moc interpretacyjną tego dzieła. Pozdrawiam
Racja, tylko choćby zmontowano nie wiem jak schrzanioną wersję to za muzykę Oscar się należał bez dwóch zdań po prostu.
Filmy często doceniane są po pewnym czasie, a poza tym dopiero teraz wydali solidną wersje tego filmy.
Film nie był nominowany, bo do kin USA weszła wersja okrojona z niektórych scen, sceny były ułożone w porządku chronologicznym, przez co film tracił urok, był sztampowy, no i nie było w nim muzyki Morricone. Film uznano za wielką klapę, ogłoszono go najgorszym filmem roku. Po paru latach, prawdziwy już film, został uznany ze film dekady...