Słaby, choć to i tak za dużo powiedziane, nie wiem jak może mieć tak wyskoki ranking na film web?!
Nudny, dłuuugi, dużo gadania, mało fajnych akcji.
Lubię filmy gangsterskie typu: "Ojciec chrzestny (I, II, III)", "Człowiek z blizną" i wiele innych, ale ten to po prostu żenada!
Zgodzi się ktoś?
Nikt sie nie zgodzi prawie, mam nadzieje ze ogladałes wersje 4godzinną
Dla mnie top gangsterkich filmów to:
Ojciec chrzestny 1
Ojciec chrzestny 2
Dawno temu w Ameryce (którymi ma zblizony klimat do wyżej wymienionych)
Człowiek z blizną
Chłopcy z ferajny
Kasyno
Kolego maniek, film może się nie podobać ale żeby zaraz 2/10? 2/10 można dać "High School Musical" lub "Gulczas..." ale "Once upon a time in America" to jeden z najwybitniejszych filmów mistrza Sergio Leone. Troche zbyt pochopna ta ocena imo. Co do samego filmu to jest genialny, fenomenalna gra aktorska, świetny klimat Ameryki lat 30 XX w. (czego zasługą jest również genialna muzyka E. Morricone) do tego piękna, poruszająca opowieść. DTwA to kino ambitne, a kino ambitne nie polega na "fajnych akcjach" jak to napisałeś. Radzę obejrzeć film jeszcze raz, z troche innym nastawieniem, a zobaczysz jak można przyjemnie spędzić 4 godziny przy wytrawnym kinie :)
Pozdrawiam
Ale co wy od niego chcecie? On wszystkie filmy, które obejrzał ocenił na dziesięć (z wyjątkiem Once Upon a Time in America, które ma ocenione na 1 a nie na 2)
Ech, ludzie.
Czyli kolejny mongoł-prowokator, dzięki że mnie uswiadomiłeś/aś. Koniec tematu...
Film genialny, nie rozumiem ludzi argumentujących że film słaby bo mało akcji itp. Dzieło Sergia Leone jak najbardziej przemyślane, pomimo że są sceny brutalne, typowo gangsterskie, to jest tu bardzo wiele momentów z psychologiczną głębią (w czasie których człowiek zastanawia się nad samym sobą),momentami nawet wzruszający, nastrojowa muzyka. Genialna rola Roberta De Niro jakich w jego dorobku było wiele. Oceniłbym w skali do dziesięciu na 9/10. Minusy to lekka przesada z ilością scen erotycznych (moim zdaniem) oraz nieco niedokończona historia, tudzież trochę nielogiczne zachowanie głównego bohatera pod koniec filmu
jak na kogoś kto ma w swoich Ulubionych Filmach "Gotowe na wszystko", to dosyć odważna opinia...