Jest dobry, ale nie ma tego wow .. ale rozumiem to już 2 część. I czy mi sie wydaje tylko, że czasami w niektórych momentach za bardzo wymaksowali potencjał filmu czyli żarty takie niby nie, ale jednak troche na siłe. Chodzi o to, że akcja i fabuła to taczej drugi plan, na pierwszym skupili się głównie na zrobieniu z tego komedii jakby mogli z każdej sceny.
Dokładnie nie ma ''wow'', bo ''jedynka'' zrobiła wg. mnie to samo tylko lepiej, lepsza muzyka, lepsze sceny, lepsza fabuła, w 2-jce nawet nie było przeciwnika, ten film to taki bardziej skecz sytuacyjny, a nie parodia super - bohaterstwa jak w jedynce, w dodatku dużo dowcipów i zabiegów filmowych powtórzyli z ''jedynki'', co strasznie gryzło w oczy.
Ogólnie w ''jedynce'', każde sceny są dobre wg. mnie i dodają trochę do charakteru Wade'a jak np. gdy mówi: "Czy to nie jest to co robią super-bohaterowie?" i odchodzi. Nie wiem, nie było tu ładunku emocjonalnego w tym nic, tam był, bo to był "revenge - movie", a tutaj nic kompletnie, tylko uratuję dzieciaka, bo mam jakieś wizje z "dupy". Mało budowania postaci Cable-a też, no po prostu cienko, ale i tak go lubiłem bardzo, tak samo jak Domino. Dowcipy nie aż tak śmieszne jak w 1-szej części, wg. mnie to całe zajście na autostradzie miało w sobie więcej charakteru, humoru i akcji niż cały Deadpool 2. Niby większy budżet, a szału nie ma.
Zgadzam się z robieniem komedii na siłę w każdej scenie.
Idealnie w punkt! A szkoda, bo pierwsza część była po prostu zabawna,a tutaj wszystko na siłę,co moim zdaniem niestety widać.
zgadzam się również, dużo wymuszonych słabych dowcipów, a fabularnie .... to nie powinien być deadpool 2 tylko X-Man 7
...spodziewałem się troche więcej po tym filmie ....
Na jedynce rechotałem non stop , na 2 moze z 4 razy podczas seansu ...