Jest to chyba najwyżej sklasyfikowany film o superbohaterze na filmwebie i wcale mnie to nie dziwi. Obok Sin City z 2005 w mojej hierarchii absolutne arcydzieło. Z drugiej strony bawią mnie trolowate oceny od 1 do 2,3 aby specjalnie popsuć ocenę temu filmowi. 7,8 mówi samo za siebie a było by wyżej ale szkoda strzępić ryja... Jak dobrze że na świecie jest więcej świetnych koneserów dobrej produkcji niż idiotów.
"Mroczny rycerz" widziałes? Tu ma 8,0 a według imdb czwarty najlepszy film w historii kina, ocena 9,0.
"Jak dobrze że na świecie jest więcej świetnych koneserów dobrej produkcji niż idiotów" XD
Powiedz, że trollujesz, bo po tym co przeczytałem jedyne co mogę powiedzieć to XD.
W tym roku kończę 18 lat, gimnazjum skończyłem 2 lata temu, więc sądziłem, że taki film z gimnazjalnym czarnym humorem będzie dla mnie idealny, a przez cały film bardziej ciągnęło mnie do spania niż śmiania się, ani razu nawet "wewnętrznie" się nie zachłysnąłem śmiechem, a historia przedstawiona w filmie to było dno totalne. Zastanawiam się, co tych ludzi dających 10/10, urzekło w tym filmie, bo nie rozumiem *.* Mam rozumieć, że według ciebie film był śmieszny? Albo fabuła była ciekawa i interesująca? Radziłbym się wstrzymywać z takimi wypowiedziami jak twoja, bo nie dla każdego takie byle co zasługuję na 10/10. Sam dałem 6/10, ale rozumiem ludzi, którzy dali 2,3/10.