Tak, "Light Up The New World" to zupełnie nowa historia, nowi bohaterowie, ale są nawiązania do oryginalnego "Death Note" tj. Light, L, Misa i Ryuk. Nawet nie oglądając poprzednich filmów czy anime można śmiało sięgnąć po film :)
Możesz zajrzeć do mojego postu w temacie "Komentarze po obejrzeniu filmu..." nie ma tam zbyt wiele szczegółowych spoilerów, ale ogólnie więcej komentarzy i opinii po obejrzeniu filmu.

Dzięki. A propors SPOILERÓW !!!

Light i L zginęli, więc to alternatywny bieg wydarzeń?

Film opowiada co się działo parę lat po tym jak zginął Light,
pojawia się jego dziennik, niektóre postacie wspominają, opowiadają o Lightcie i L'u, ale film opowiada historie nowych bohaterów i Notatników.

Nie chcę dużo spoilerować na forum, polecam obejrzeć film :)
Na prawdę warto, poza tym to tylko film, a nie seria z 24 odcinkami :)

Oglądnę. :]

Mam jeszcze jedno pytanko - film jest kontynuacją serialu czy tych trzech filmów (które skończyły się inaczej, bez N-a)?

Aha, już mam - Death Note: Ostatnie imię. Widziałaś może Death Note: New Generation? To jest chyba to samo co film.

Możesz nazwać to "kontynuacją", bo to kolejny film w świecie z Notatnikiem.
Tak, jak wspomniałam są nawiązania do materiału źródłowego, ale równie dobrze można nawet nie znać serii,
a i tak obejrzeć ten film i zrozumieć fabułę.

Pewnie to okrojona wersja miniserialu.

Ja obejrzałam ten film tylko po obejrzeniu zwiastuna i przeczytaniu, krótkiego opisu
i może dlatego, że tak mało o nim wiedziałam ten film mi się tak spodobał :)
Nie chcę spoilerować, bo po prostu to zepsuje cały efekt xD

Obejrzyj sobie film, jeśli poczujesz, że chcesz zobaczyć pozostałe to nic nie stoi na przeszkodzie ;)

Oglądnąłem - i albo film ma błędy, albo go nie zrozumiałem. W ogóle ingerencja szinigamich wszystko popsuła - serial anime jest genialny, filmy to gnioty (choć Ostatnie imię miało lepsze zakończenie niż serial). To odcinanie kuponów.

Oh... powaga?
Nic Ci się nie podobało?
Nawet wizualna i muzyczna strona filmu?
Nowe postacie lub Shinigami?
Szkoda... ja też miałam momenty w których przewracałam oczami, ale dla mnie ten film w porównaniu z innymi live action wypada super :)

Nie no - niewątpliwie to najlepszy film aktorski z cyklu. Shinigami dobrze wykonane (zwłaszcza Ryuk), muzycznie ok. Ale cała magia jest w fabule, a tu tylko parę razy trzepnięto różdżką.

sam jestes gniotem filmy sa zajebiste lepsze od anime