Może i zostanę za to ukamieniowany, ale mnie się ten film bardzo przyjemnie oglądało. Walka w "dziurze" była pełna emocji zwłaszcza ta z rzeźnikiem.
Sam wyścig też był dobry, nie było tych absurdów z 2050 (Nie mówię, że absurdów nie było wcale). Najlepiej zagrał z pewnością Zach McGowan.
Ale jak to się mówi "ile widzów tyle opinii".
Ja akurat podzielam zdanie, więc również czekam na zlinczowanie :D
Film jest spoko, są emocje i dobrze dobrana muzyka.
PS. Jeśli ktoś jest zbyt "delikatny" to niech nie ogląda tego filmu, bo wiadomo jaką wystawi opinię na jego temat.
Peace out.
Nie był zły, był mocno średni dlatego dałem 4 (ujdzie), nie można też ukrywać że to najsłabsza odsłona w serii.
Kilka tych absurdów było ale to norma w tego typu filmach, mnie rozbawiła scena gdy dziewczyna w samochodzie mówi "licznik wskazuje 320km/h" i w tym momencie ujęcie jak auto jedzie na zakręcie - na moje oko tak max stówę ;-)
Już nie zgłębiałem czy te furki w ogóle są w stanie wyciągnąć takie prędkości, ale obawiam się, że broń i opancerzenie skutecznie to uniemożliwiają.
Tak, zdecydowanie lepszy niż część 2050, ale wciąż filmy z Gossem były fajniejsze. Tutaj ten główny bohater to trochę zamuła jednak, trochę taki laluś, nic specjalnego. Ale prócz tego to dużo wyścigów, strzelanin, cycków i flaków, trochę może zbyt chaotyczna jest akcja, ale stąd takie 6/10. Nie jest źle. W sumie chętnie bym jeszcze jeden taki film zobaczył.