pierwsze 30 min moze troche nudzic ale reszta filmu z czasem zaczyna wciagac by moc pochlonac widza calkowicie. Intrygujaca wciagajaca fabula (wreszcie cos nowego), nastrojowa ciepla muzyka no i najwazniejsze: sceneria/efekty specjalne ktore sa niewatpliwie najwiekszym atutem filmu. Musze przyznac ze ten kto to tworzyl ma ciekawa wyobraznie, sceny dopracowane w kazdym detalu
Sporym minusem byly niektore pelne uniesien sceny ktore wg mnie byly nieco przerysowane, ale domyslam sie ze taka jest prostu specyfika kina azjatyckiego (bedac przyzwyczajonym do produkcji made in US moze byc ciezko sie czlowiekowi przestawic :))
Podsumowujac: film godny polecenia, ogladajac mialem wrazenie ze rezyser chcial cisnac dusze w ten film, nadac specyficzny charakter i klimat co mu sie zdecydowanie udalo.
Moja ocena 8/10