Film jak na realia tamtych czasów może być. Nie miało wtedy nasze wojsko takiego dobrego wyposażenia jak obecnie i może dlatego posłali jedną bidną drużynę. Dzisiaj to posłali mały mały pluton w Rosomakach. Albo jak w przypadku tego filmu dodatkowo drużynę w Mi-24 a sam Mi robił by za wsparcie powietrzne. Bo w filmie użyli lekko uzbrojonej wersji wielozadaniowej Mi-8. A jest różnica między ciężkim bojowym helikopterem a niegroźnym w tym wypadku transportowcem.

No nie znam się aż tak na tym, ale mi się podoba w przeciwieństwie do wielu Polaków

Polactwo zawsze ma problemy z polskimi obrazami. Do niech trzeba podejść z rezerwą,ale też nie oszukujmy się,bo ten obraz nie jest specjalnie wybitnym dziełem. Poprawne kino z charakterem w postaci polskiej obsady (monolog Zamachowskiego rewelacja).

,,Demony wojny'' miało miec kontynuację jak sam Pasikowski mówił w odpowiedzi na moje pytanie w postaci filmu ,,Keller''. Był scenariusz do tego filmu. Pasikowski chciał kręcic drugą częśc, ale zwlekał. Może nie miał pieniędzy, może bał się powtórek.

Z perspektywy czasu może to i lepiej wyszło? Chociaż nie mogę wysunąć w całej pełności tej teorii,bo mam jeszcze do obejrzenia Operacja Samum(widziałem kilka lat temu,ale nie całość) i Reich,na dodatek też nie zapoznawałem się z opiniami na temat tych filmów,ale po ocenach widzę,że społeczność fw specjalnie się nie zachwyciła. Cóż,zobaczę wkrótce gdy obejrzę w/w tytuły.

Pewnie się rozczarujesz, obejrzałem Twój profil, bardzo dobre filmy oglądasz. No cóż, Pasikowski nie robi arcydzieł na Twój dobry gust, szkoda, ale sam Wiesz, że na nasze skromne warunki coś w tych filmach jest. Nie ma wielu dobrych reżyserów w Polsce, jedynie Maciej Ślesicki, Krzysztof Krauze, Patryk Vega, Wojciech Wójcik i Wojciech Smarzowski trochę robią kino podobne w 30 procentach do kina amerykańskiego słabej klasy lub kina typu klasy B (ale dobrego kina klasy B) - tak jak to robili na samym początku kariery Tarantino czy też produkcje z lat osiemdziesiątych. ,,Reich'' napewno Cię rozczaruje, ,,Operacja Samum'' jak sądzę może jedynie podobac Ci się ze względu na parę efektów specjalnych, ale całośc napewno nie. Dobrze oceniasz filmy i masz dobry gust, szkoda, że takich widzów jak Ty jest teraz mało. Dobre kino spada.

Na początku chciałbym podziękować za miłe słowa w moim kierunku. Co do Pasikowskiego,to mam obejrzanych 7 tytułów ze średnią 6.7..i co najlepsze,to najbardziej podobało mi się jego kontrowersyjne Pokłosie,ale nie będę się rozwodził jakie mam zdanie,czy film był słuszny,czy po prostu chciał wrócić na salony... Mimo wszystko jednak postaram się nadrobić tamtejsze dwa tytuły,bo to jednak Pasikowski czyli osoba,która coś w polskim kinie zadziałała.

Hm..nie wiem natomiast jak obliczyłeś te 30%:) Oczywiście rozumiem,że mówisz to czysto teoretycznie,ale czy nie przesadziłeś ze stwierdzaniem podobne(...) do kina amerykańskiego słabej klasy lub kina typu klasy B". Myślę jednak,że porównanie jest troszeczkę nie na miejscu,bo przecież to kino europejskie,ono wyróżnia się zupełnie innymi cechami...hmm możesz rozwinąć myśl,chętnie poznam Twoje zdanie.

Kino Pasikowskiego, Smarzowskiego, Krauze (chodzi mi o film ,,Dług''), Patryk Vega (,,Pitbull'', ,,Stawka większa niż śmierć''), Maciej Ślesicki (,,Sara'', ,,Show''), Wojciech Wójcik (,,Ekstradycja'', ,,Sfora'') to przykłady kina podobnego do amerykańskiego, jest w nich element polski czy europejski, dramaty, trochę psychologii, polscy aktorzy itd., ale styl przypomina filmy amerykańskie. Są to dobre filmy na nasze warunki, nie są arcydziełami, stąd Twoje dobre zdanie. Nie wiem czy 30 procent rzeczywiście czy też 40 procent, powiedziałem tylko, że brakuje im do filmów Martina Scorsese czy produkcji z Leonardo DiCaprio, Denzelem Washingtonem, Rusellem Crowem, Arnoldem Schwarzeneggerem, Jakiem Nicholsonem, Robertem De Niro, Jean Claudem Van-Dammem, Tomem Hanksem, Brucem Willisem, Ewanem McGregorem, Morganem Freemanem czy też Charlize Theron, Johnnym Deepem, Sharone Stone i Jennifer Lopez.

Twoje zdanie podoba mi się. Wysoko oceniłeś takie dobre filmy, które także lubię jak ,,Dzień świra'' ze świetnym Markiem Kondratem, Michałem Koterskim, Anią Przybylską i Piotrem Machalicą. Widziałeś także i podobało Ci się kino Krzysztofa Kieślowskiego, a to trudne i mądre kino. ,,Krótki film o miłości'' oglądałem 3 razy z Olafem Lubaszenko i Grażyną Szapołowską. Świetny film, świetne kino, świetne polskie filmy. Brakuje takich dzisiaj. Teraz mało dobrych produkcji.

Cieszy mnie z pewnością Twoja wiedza na temat polskiego kina i nie tylko,a także wszelkich porównań.Widać,że polskie kino i zagraniczne produkcje to dla Ciebie nie pierwszyzna to naprawdę cieszy i fajnie,że trafiliśmy na siebie podczas tej rozmowy,ale jednak nie ma co przyrównywać Scorsese,Ridley'a czy też wielkich gwiazd do naszych produkcji. Tzn nie ma co ich przystawiać do nas, to jest zupełnie inna polka he he. Tworzymy swoje kino na miarę swoich warunków,ale wydaje mi się,że wszystko idzie w dobrym kierunku, z roku na rok wygląda to coraz lepiej.

Zgadzam się z Tobą zupełnie, nie ma co ich porównywać ze sobą i ich kino. Uważam także polskie kino rozwija się, ale boli mnie, że w polskiej kinematografii jest coraz więcej słabych serialii, telenowel i sitcomów, mogłoby ich być o 80 procent mniej, a na wysokim poziomie. Powiem tak, nie lubię serialu ,,Ranczo'', ale czasem obejrzę i spodoba mi się kilka odcinków, tak samo ,,Ojciec Mateusz'', ale uważam, że takie seriale są potrzebne, ale czemu nie na poziomie serialu ,,Glina'' czy ,,Sfora''. ,,Świat według Kiepskich'' i ,,Czas honoru'' są na jakiś średnim poziomie i ok, ale dużo jest słabych seriali, które padają po 30 odcinkach, są też takie że nie kręcą dalej po 20 odcinkach. To bez sensu wydawane pieniądze. Telenowele takie jak ,,Barwy szczęścia'', ,,Na wspólnej'', ,,M jak miłość'' jakiś poziom symbolizują dla ich publiczności, ale ,,Pierwsza miłość'', ,,Samo życie'', ,,Galeria'', ,,Tancerze'' to już słabizny. Filmy fabularne też ich jest za dużo, a za mało rewelacji. Ten rok uważam za bardzo słaby. ,,Jack Strong'' to według mnie jeden z najsłabszych filmów Władysława Pasikowskiego, na poziomie ,,Słodko-gorzki'', a może i tam było trochę lepiej. Mimo to Pasikowski Kuklińskim wyprzedza inne produkcje, a inne filmy to słabe obrazy. Nie wiem jak teraz Kolski i Gliński, bo ,,Zabić bobra'' i ,,Kamienie na szaniec'' nie widziałem. Nie zobaczyłem także ,,Lech Wałęsa'' Wajdy. ,,Dżej dzęj'' jeszcze nie zdążyłem zobaczyć. Z poziomem spadł napewno Zanussi, Wereśniak i Agnieszka Holland trochę zjechała na dół, ale może to złe lata tylko.

,,Pod Mocnym Aniołem'' Smarzowskiego to może być rewelacja, ale nie widziałem, ,,Drogówka'' była bardzo dobra, ,,Róża'' na dobrym poziomie. ,,Obława'' to był dobry, trudny film. ,,Pokłosie'' był bardzo dobre, ale arcydzieło na skalę ,,Demonów wojny według Goi'', ,,Psów'' czy ,,Krolla'' nie było. Tak na poziomie ,,Reicha''.

Dodam jeszcze, że ,,Demony wojny według Goi'' miało kilka błędów, które chcę wymienić nie poto, aby oczerniać film, ale podzielić się wrażeniami:
- po pierwsze mjr Keller (Bogusław Linda) nie potrzebnie w filmie nosił te okulary przeciwsłoneczne (robi to z niego macho, owszem), bo w wojsku nie nosi się okularów przeciwsłonecznych w momencie strzelania z karabinu maszynowego czy snajpierwskiego jak on na filmie czynił, bo wogóle nic nie widać
- po drugie śmieszne i dziwne, ale możliwe są rękawiczki mjr Kellera (Bogusław Linda) jakby ze sklepu dla ćwiczących na siłownii, którzy podnoszą ciężary. W wojsku można nosić rękawiczki skórzane, ale większość żołnierzy tego nie robi, w II wojnę światową nosili prawdziwe skórzane rękawiczki czołgiści jak w ,,Czterej pancerni i pies''

- po trzecie scena wali przy płonącej wiosce. Trochę głupie było jak Olaf Lubaszenko rzyma drzwi wychodzącym i ratującym się przed ognień ludziom - mieszkańcom serbskiej wioski (dobrze, że Władysław Pasikowski ukazał potem, że Lubaszenko dostał kulkę i był ranny)
- po czwarte - za dużo gorzały (możliwe, że piją w wojsku w wolnych chwilach, ale bez przesady, raczej przesadzone filmowo, aby robić wrażenie)
- po piąte - film trochę za krótki - powinnien liczyć 107 min, a powolniejsze trochę tempo jak w filmie ,,Psy'' i ,,Kroll'' tylko zyskałoby na tym jako bardziej poważny film, a nie taki wyłącznie młodzieżowy (ale tylko młodzieżowy nie jest, bo jest dobre aktorstwo i scenografia)
- po szóste - scena jak była walka - rozmowy z mjr Kellera strzelającego z uratowaną Francuzką (Aleksandrą Nieśpielak) były nie do zaakceptowania. Żołnierz skupia się na walce (mjr Keller był chyba zbyt mądry na to).

- po siódme - walka (Zbigniew Zamachowski, Artur Żmijewski, Radosłąw Pazura) - żołnierze w panice, możliwe, że dwóch bałoby się, ale trzech to trochę dla mnie osobiście przesada
- po ósme - kapral Czacki z prokuratury (Olaf Linde-Lubaszenko) nagle odmawia strzelania i zabicia dwóch żołnierzy, wątpię, żeby dykutował
- po dziewiąte - szeregowy (Radosław Pazura) krzyczy do mjr Kellera, demonstruje swoją złość, panikę, strach, to filmowe moim zdaniem, w wojsku w takiej jednostce jak żołnierze GROMU (a to świetni żołnierze, uwielbiam ich, nie może być miejsce, żeby wybrać żołnierza jak ten szeregowy - mówił, że jest pacyfistą, nie trafiłby wogóle do Bośnii - to był poważny i rażący błąd Pasikowskiego)
- po dziesiąte - muzyka w filmie mogłaby być odrobinę lepsza, lepszy teledysk i zespoły grające muzykę, jedynie podobała mi się Kasia Nosowska ,,Kiedy rozum śpi'', Ploretaryat ,,Pokój z kulą w głowie'' (utwór niewykorzytany na filmie) i utwory Marcina Pospieszalskiego jak ,,Elegia'', ,,Po walce'' i ,,Helikopter cz. I i II''.

Plusy filmu (było ich na szczęście więcej):
- świetne plenery w Polskich Górach i Beszczadach
- świetny klimat i scenariusz (rodem z komiksu trochę i fajne dialogi)
- rewelacyjny Bogusław Linda (jedna z najlepszych ról filmowych w jego dorobku)
- wspaniały Tadeusz Huk (szkoda, że teraz nie gra)
- cudowny Olaf Lubaszenko (szkoda, że gra teraz sporadycznie)
- pieknie zagrali także Szymon Bobrowski, Zbigniew Zamachowski, Artur Żmijewski, Denis Delić i Aleksandra Nieśpielak.
- duże brawa dla Tadeusza Szymków (szkoda, że wielki aktor odszedł w 2006 roku)
- pięknie dobrana obsada w filmie
- wyśmienita scenografia, charakteryzacja i kostiumy w obrazie Pasikowskiego
- dobra konsultacja wojskowa (więcej zalet niż wad)

- dobrze ukazany sprzęt tamtych czasów, dobrze wydawane rozkazy i ukazane stopnie wojskowe
- fajnie pokazany obóz wojskowy (w prosty i łatwy sposób, skromny, ale fajny)
- pieknie zagrał także Mirosław Baka jako Cichy
- wspaniale, że Pasikowski stworzył ten film ze względu na próbę przerobienia polskiego kina na amerykańskie średniej klasy (nieudana jednak próba, a krytyka Wasza jest wielka)
- film w skromny sposób za małe pieniądze a robi wrażenie do dziś u dobrych kinomaniaków
- warto było nakręcić drugą część (do tej pory nie doczekałem się i czekam jak głupi)
- film dobry dla osób lubiących i ceniących polskie wojsko i jak widać Polak potrafi

2 część DWwG film który nie powstał, choć był scenariusz - "Keller" . Ta wiadomość mnie zelektryzowała. Szkoda, że jednak Pasikowski nie poszedł za ciosem i zamiast Operacji Samum nie nagrał "Kellera". Czy reżyser podał ci choć szkic scenariusza? O czym miałby być "Keller? Domyślam się, że kontynuacja jakiegoś bałkańskiego wątku. Szkoda, wielka szkoda, że nie powstał.

Film miał powstać po premierze filmu ,,Reich''. Miał być nagrywany we wrześniu 2003 roku. Władysław Pasikowski komentował to w gazecie Kino w lipcu czy w sierpniu. Kiedyś miałem ten miesięcznik. Wypowiadał się, że najchętniej nakręciłby ,,Demony wojny 2'', nie było jeszcze nazwy ,,Keller''. Film opowiadał o pobycie polskich żołnierzy w Afganistanie. Major Keller jakoś miał powrócić tam razem z Cichym. Misja miała być bardziej militarna. W filmie miał zagrać Bogusław Linda, Mirosław Baka oraz nowi aktorzy tacy jak Rafał Maćkowiak, Mariusz Jakus i Bartosz Opania. Reszty obsady nie zdradzał. Z filmu zrezygnował, ponieważ ,,Reich'' okazał się wielką klapą dla niego (frekwencja jedynie 168 tys. widzów w calej Polsce - najsłabszy wynik wśród jego filmów fabularnych, jeśli chodzi o widzów w Polsce). W końcu Pasikowski zajął się nagrywaniem z TVP1 ,,Glina'' z Maciejem Stuhrem. Muzykę do filmu miał robić Michał Lorenc, zdjęcia miał zrobić Łukasz Kośmicki. Wiem jedynie też, że film miał być nagrywany w Bieszczadach i producentem miał być tak samo Dariusz Jabłoński. Bardzo szkoda, że film nie powstał. Pasikowski chyba do końca zrezygnował z tego pomysłu. ,,Psy 3'' też chyba nie powstaną, a ,,Kroll 2'' to jedynie chyba moje marzenie.

Aha, jeszcze Borys Szyc miał zagrać w tym filmie.

Wiesz no, może no pomyliłem się, bo było to trzy lata temu przed premierą ,,Pokłosia'' na Mokotowie w Warszawie w siedzibie Gazety Wyborczej. Wiem, że Pasikowski siedział wtedy i opowiadał, że to chyba nie był Afganistan tylko Irak, a nie mieli kręcić w Bieszczadach tylko blisko Łeby. Reszta się zgadza. Szkoda, że film nie powstał, szkoda też, że Linda już nie gra u Pasikowskiego, bo dobrze grał. Szkoda też, że Kondrat zakończył karierę, a Lubaszenko przechodzi teraz operację w szpitalu i nie wiadomo kiedy jeszcze coś ciekawego zagra. Szkoda, że tyle seriali teraz i telenoweli. Jeżeli lubisz dobre polskie filmy to polecam takie tytuły jak ,,Zakład'' z 1991 roku, ,,Kanalia'' z 1991 roku z Bogusławem Lindą, ,,Samowolka'' z Robertem Gonerą, ,,Dług'' z Andrzejem Chyrą i ,,Pułapka'' z 1997 roku.

Sądzę jednak, że miał to być bardziej Afganistan. Jeśli to miało być po Reich to misja w Afganie zaczęła się po 11/09/01 a Irak dopiero 20 marca 2003 (pamiętam jak dziś, akademik w Krakowie, podła pogoda i rozdziawione buzie współmieszkańców "a jednak wojna wybuchła, choć nikt w to nie wierzył". Z tego powodu nawet olałem zajęcia i siedziałem przed TV i oglądałem relacje - nudne jak skubany, ale oglądałem) Gline kręcił w 2002-2003 czyli zanim pojawiła się inspiracja w postaci 2 wojny irackiej.

Jak pisałem w wątku w Krollu, wolałbym by kolejny film był oparty o Afganistan. Ta wojna, dodam, jest dla mnie bardziej akceptowalną, niż bezsens wojny w Iraku. Plenery - Turcja. Aktorzy - Linda, Baka, Zamachowski, Dziędziel, Dorociński, Lubos, może być i Szyc, Jakubik no i Małaszyński i Czop:) Ci dwaj może jako czołowi bohaterzy.

Skaczemy z tematu na temat.

Reich klapą? 170 tys to nie jest tak zły wynik. Choć budżet Reich był podobny do Demonów, to zastanawiam się gdzie ta kasa poszła? Ale frekwencję 170 tys nie można uznać za klapę. Klapa było niedocenienie genialnego filmu jakim jest Zabić Sekala. Wino Truskawkowe, kolejna wielka produkcja polsko-czesko-słowacka pewnie też nie przyniosła kokosów.

Filmy o których wspomniałeś znam dobrze. Kanalia jest słaby, Balanga też. Zobacdz lepiej "Gnoje" i "Wino Truskawkowe". Nie zawiedziesz się. Ten pierwszy to nawet pasowałby mi to klimatu Pasikowskiego (Lubaszenko, Bonaszewski, Baka, Bajor, Żmijewski !!!), , Drugi to czysta metafizyka, wspaniała muzyka Lorenca, jeszcze piękniejsze plenery Beskidu Niskiego. Niesamowity klimat i niesamowici aktorzy słowaccy (Fijalowa boska!), a polscy też spoko (Dziędziel, Stuhr, Wieckiewicz i wielu innych. Wino kręcono niemal 2 lata, z uwagi na ujęcie wszystkich por roku.
Oba filmy na bazie twórczości Stasiuka.

,,Gnoje'' ogladałem, ale ten film był lekko nudny. Podobał mi się z racji tego, że ma klimat, świetna atmosfera, dobry Sławomir Orzechowski, Olaf Lubaszenko - w filmie najlepiej zagrał chyba Artur Żmijewski i Mariusz Bonaszewski, Baka poprawny, a ten Bajor nie był zły (nie wiem czemu już nie gra, w porządku był). ,,Wino truskawkowe'' muszę nadrobić może jutro obejrzę jak gdzieś znajdę. ,,Kanalia'' nie był taki słaby jeśli chodzi o piękną scenografię, kostiumy, muzykę Lorenca, piękne zdjęcia Bartka Prokopowicza. ,,Balanga'' dobra ze względu na role Kozłowskiego, Pazury, Trońskiego, Globisza i Gąsowskiego. Film był taki bardziej jakby telewizyjny. ,,Balanga'' obejrzało w kinach 43 tys. widzów.

Jeśli chodzi o ,,Reich'' to wiem, że duzo kosztowały role Pasikowskiego Pieczyńskiego, Baki i Lindy (ile dokładnie nie powiem, bo to tajemnica). Wiem jedynie, że za dzień zdjęciowy aktor taki jak na przykład Marian Dziędziel potrafi dostać 6 tys. zł, a tych dni jest trochę, ale przez cały rok nie gra.

,,Zabić Sekala'' było puszczane także w Czechach, bo oni także kręcili ten film. Ile tam ludzi poszło do kin - nie wiem. Wiem natomiast, że film na kasetach VHS był długo hitem - 40 tygodni w wypożyczalniach Beverly Hills oraz 6 miejsce najwyżej w wypożyczaniu. Tak się zdarzało, że jeśli film był słaby to był lepszy w wypożyczalni. Podobnie było z ,,Operacja Samum'' i ,,Billboard'' (już o tym pisałem).
Jeśli chodzi o Tadeusza Huka, Bronisława Wrocławskiego, Rafała Mohra, Rafała Maćkowiaka, Marka Kondrata, Krystynę Jandę, Dariusza Kordka, Marka Barbasiewicza, Olgierda Łukaszewicza, Jana Peszka i Renatę Dancewicz to bardzo brakuje ich mi w nowych produkcjach.

Co do budżetów DWwG miał 1 mln budżet tak jak Reich. Rzecz w tym, że Demony z uwagi na akcje w plenerze, w powietrzu, w zdezelowanym mieście (Kłodzko?) etc wymagały moim zdaniem bardziej rozbudowanej logistyki niż w przypadku Reich, stąd też dziwi mnie, że Reich aż tyle kosztował (jak na tamte czasy). Ale widzę, że koszty to również gaże dla aktorów. Pieczyński świetny jest, ale jeśli to on zaśpiewal sobie wysoką cenę za grę w Reich to Pasikowski mógł się 2 razy zastanowić, czy warto. Ja kocham Reich, ale nie jest to film dla każdego.

Film ,,Reich'' nie wiem jaki miał budżet, jaki budżet miał film ,,Demony wojny według Goi'' także nie wiem. Krzysztof Pieczyński wziął mniej niż Bogusław Linda, a Mirosław Baka wziął za rolę Andre najwięcej. Wtedy chyba stał się bardziej rozpoznawalny. Ile dostali nie wiem, wiem tyle jak się chwalili w wywiadach. Ile wzięła Aleksandra Nieśpielak i Julia Rzepecka za swoje role nie wiem.

http://film.gazeta.pl/nowy_film/1,134866,16380975,Powstaje_film__Karbala__o_wiel kiej_polskiej_bitwie.html#CukVid

akurat artykuł z dzisiejszego dnia. Nie reżyseruje jednak Pasikowski.

Film ,,Reich'' może miał koszty związane z dystrybucją, ale nie wypowiadam się o tym za bardzo, ponieważ na tym za bardzo się nie znam. Widzę, że Jesteś ode mnie kilka lat starszy i Jesteś ode mnie trochę mądrzejszy, ale nie przejmuję się tym bardzo, ponieważ świetnie się z Tobą rozmawia. Szkoda, że Jesteś z Bielska-Białej, a ja z Warszawy, ponieważ razem wybralibyśmy się do kina na Smarzowskiego lub Pasikowskiego. Szkoda, że nie Przyjełeś mojego zaproszenia na filmweb jak wysłałem, może Masz swoje zasady lub Jesteś ostrożny albo zraziłeś się - tu jest dużo pomylonych i natarczywych ludzi, których odstraszam.

Może Ty także wierzysz w przyjaźń, dlatego ,,Jack Strong'', ,,Miasto prywatne'', ,,Reich'', ,,Psy'', ,,Drogówka'' i ,,Psy 2. Ostatnia krew'' tak bardzo Ci się podobały. Fajnie, że powstaje taki film, mam nadzieję, że nie tylko Antoni Królikowski i Bartłomiej Topa tam zagrają, ponieważ wolę filmy z bogatszą obasadą jak Ty. Sądzę, że temat jest ciekawy, musi być dobra i bogata realizacja. Jak Myślisz Pasikowski i film o Powstaniu Warszawskim? Czy jest tych filmów już za dużo, no byłby film chociaż rzeczywisty. Trudno powiedzieć, co on teraz wykombinuje, ale ma chłop łeb na karku, dużo pomysłów, tyel, że pieniądze, nowa panująca cenzura i braku czasem nowych talentów.

Obejrzałem już połowę seansu ,,Wino truskawkowe''. Super film, rewelacyjny, arcydzieło. Jakbym Cię znał to mistrzu postawiłbym Ci flaszkę wódki lub dwa piwa za to, a jeśli Niepijący jesteś to kupiłbym Ci bilet na Pasikowskiego lub Smarzowskiego. Genialnie trafiłeś w mój gust.

Marian Dziędziel pewnie, że mógłby zagrać ojca lub pracownika ministerstwa etc. Dziędziel świetnie gra (obejrzyj sobie ,,Dom zły'', rewelacja, super Arkadiusz Jakubik i Kinga Preis). Smarzowski też pomału się wyrabia, nie pomijajmy go. Wajda także jest ok. Obejrzyj sobie ,,Wielki tydzień'' z 1995 roku. Super film z Wojciechem Malajkatem i Cezarym Pazurą. Smarzowskiego nie widziałem jedynie ,,Pod Mocnym Aniołem'' z Robertem Więckiewiczem, ale zamierzam nadrobić, poza tym Więckiewicz rewelacyjny w ,,Wino truskawkowe'' i bardzo dobry Maciej Stuhr. Szkoda, że nie powiedziałeś, że jest tam też mój ulubieniec Jerzy Radziwiłłowicz w roli księdza.

Marian Dziędziel super także zagrał w takich filmach jak ,,Grzeszny żywot Franciszka Buły'' i ,,Gry uliczne'' z Robertem Gonerą z 1996 roku. Oba filmy polecam zdecydowanie.

Najlepsi są Ci, którzy ten film (1998) uznają za podróbę Black Hawk Down (2001) :D

Nie wierzę, aby Pasikowski zrobił kolejną część film może stworzyć Wojtek Smarzowski lub Krzysztof Krauze.

W obsadzie widzę takich aktorów jak: Jan Wieczorkowski, Borys Szyc, Bartosz Opania, Maciej Stuhr, Przemysław Bluszcz, Ireneusz Czop, Marcin Dorociński, Paweł Małaszyński, Jacek Braciak, Agnieszka Włodarczyk, Ewa Gawryluk, Małgorzata Kożuchowska.

Muzyka - aktualny dobry zespół polski, zdjęcia - oby dobrze wykonane (w trudnych warunkach, aby ktoś umiał).

Czemu? Bo nie dorównuje podobnym produkcjom amerykańskim, poza tym przedstawia polskie wojsko jaki płaczące cioty, z tym swoim "to nie jest wiadroooOOooOOoo!" to Radek Pazura nadaje się do opery, dodatkowo niektórzy ukazani są jako zdrajcy i sprzedawczycy (ten którego zagrał Żmijewski). A szczyt wszystkiego to "najlepszy major w Układzie Warszawskim" który wie jak podnieść morale żołnierzy - "musicie zabijać albo nie przeżyjecie".

Zgadzam się zupełnie, film wspaniały, bogaty, teraz takich filmów nie ma. Linda wspaniale zagrał. Dobra polska produkcja.