Uwielbiam chodzić z dzieciakami do kina, ale mamy trudną sytuacje rodzinną. Czy są tam jakieś wątki choroby, śmierci itd? Gdzie są np. rodzice głównego bohatera?
W zwiastunach często tego nie pokazują, że film zawiera takie wątki, a z powodu choroby mojego męża muszę unikać tego tematu. Ostatnio tak się nam zdarzyło na "Za duży na bajki", gdzie praktycznie pół filmu opierało się na chorobie nowotworowej matki chłopca. Mój syn przepłakał część filmu, mój mąż też czuł się nieswojo i w końcu wyszedł z młodszym z seansu.
Tłumaczę się od razu, bo jak kiedyś zaczęłam już taki temat to było dużo odpowiedzi (bardzo uprzejmych - to nie zarzut), że z dziećmi powinno się rozmawiać o wszystkim i nie powinno się czegoś unikać. Ja nie unikam, po prostu po rozmowie z 5- i 7- latkiem o tym, że musimy być przygotowani, że tatuś może umrzeć jakoś nie chce im tego pokazywać na ekranie.
Ps. My na razie wygraliśmy z chorobą. Jakby ktoś był w podobnej sytuacji i potrzebował pogadać - chętnie wysłucham
Tak, w filmie jest wątek śmierci rodziców, w sumie w pewnym sensie wokół niej kręci się cała fabuła.
Ten film to kopia historii z filmu musicalowego Anie. Nie warto zawracać sobie głowy.
Pana/Pani "opinia" jest nadużyciem. Absolutnie to nie jest kopia wspomnianego tytułu. Harry pozerowi też umarli rodzice...
Ty troll_wasz albo fejk_wasz powinieneś się nazywać. Konto założone 31 maja i oceniło tylko dwa polskie filmy dla dzieci i jednemu "Za duży na bajki" dało 8 punktów, a tu krytykuje i dało 1 pkt...