Huh, nigdy nie posądzałbym prawicowca o tak skrajny materializm, w którym bankomat jest ważniejszy od ludzi.

No ale jak widać prawicowa nienawiść i antykomunizm są ponad prawem.

A co jest złego w antykomunizmie? Tak samo zresztą jak w antyfaszyzmie. Komunizm, w przeciwieństwie do faszyzmu, nie został po 1945 zdelegalizowany tylko dlatego, że m.in. komuniści wygrali wojnę, a faszyści wręcz przeciwnie. Poza tym różnice pomiędzy jednym, a drugimi są niewielkie, zgoła kosmetyczne. I jedni i drudzy proklamowali socjalizm, z tym że czerwoni - internacjonalny, a brunatni albo czarni - narodowy. I jedni i drudzy deklarowali społeczeństwa bez klas i walkę ze zgniłą burżuazją (czyt. zabierzemy im, a damy wam - choć tak naprawdę sobie), obie strony sprawowały rządy totalitarne, łamiące prawa człowieka (wbrew szczytnym ideom). Niezaprzeczalnym faktem było natomiast, że Stalin był sprytny, zaś Hitler - skończonym idiotą, skazanym na porażkę w momencie objęcia władzy.
Historię piszą zwycięzcy, a nie przegrani, dlatego do dziś w Rosji niektórzy wychwalają (niestety) przymioty "Ojca Narodu" i pewnie do śmierci się niczego nie nauczą, a fani Adolfa i Musoliniego w większej części cywilizowanego świata muszą (na szczęście) siedzieć cicho.

*Mussoliniego - sorry za literówkę.

Co jest złego - spójrz w lustro to zobaczysz.

Wystarczy mi, że poczytam Twoje debilne posty :)

rozwinę i poprawię niefortunnie sformułowana myśl. nie chodzi o bankomat. chodzi o prywatną własność,o ten przewrócony samochód też. skądinąd wiadomo jaka rozpierducha zostaje po "słusznych" demonstracjach-odbiegając nieco od tematu kojarzysz nie tak dawne zamieszki u brytoli zaczyna się demonstracjami a kończy plądrowaniem sklepów i kradzieżami. jak się znam na życiu tamte dni w Genui wyglądały podobnie.

Nie masz co się wysilać, pokazałeś już na co cię stać i kim jesteś, pisząc o "czerwonych bandytach" i przyklaskując przestępstwom popełnionym przez policję. Byłbyś pewnie chętnie jednym z tych maszynek do bicia, po to, aby przywrócić porządek.
Swoją drogą nie potrafię pojąć i chyba nigdy nie pojmę tej akceptacji dla policyjnej przemocy. Parę dni temu psiarnia zakatowała na śmierć człowieka - w biały dzień w Gdańsku,na ulicy, na oczach ludzi. I co - i nic.

sądząc po poziomie twoich refleksji dalsza dyskusja faktycznie byłaby zbędnym i jałowym wysiłkiem. co do psiarni-zOMOwców(tu również Gdańsk sie kłania) z 1970 chyba nic nie przebije.

O protestach z 1970 roku można napisać w ten sam ohydny sposób. Spalić komitet wojewódzki i organizować nielegalne strajki fajnie, a zostać spałowanym czy też zastrzelonym nie jest fajnie. Taki właśnie poziom ty reprezentujesz. Sprowadzasz wszystko do opcji politycznej, gdzie lewica to zawsze bandyci, tylko dlatego że są lewicą, tymczasem najważniejszy konflikt jest zawsze między władzą a społeczeństwem.

Mam takie maleńkie pytanie. Czyją własnością był Komitet Wojewódzki a czyją sklepy i samochody stojące wzdłuż ulicy? Nie widzisz różnicy? A jaki był ustrój - też nie widzisz różnicy?

Komitet Wojewódzki należał do całego narodu, a sklepy i samochodu przy ulicy zaspokajały egoistyczne potrzeby włoskich mieszczan:)
A na poważnie - co ma do rzeczy ustrój i do kogo co należy? Ja rozumiem że przemoc razi was tylko, gdy dzieje się w ustroju komunistycznym. Typowo polska, powszechna choroba. . Lepiej już nic nie komentować niż chwalić się głupotą.

Wreszcie widzę trochę logiki - w komunizmie naród szedł po swoje. We Włoszech niszczył czyjś dorobek całego życia. Być może członka partii socjalistycznej. Więc istotnie ustrój nie ma tu nic do rzeczy.
I prosiłbym bez generalizowania (jeżeli nie chcesz chwalić się głupotą) bo jeżeli ta choroba jest powszechna więc i Ciebie dotknęła...

W strajkach w PRL-u też podpalano samochody i plądrowano sklepy, także prywatne, ale oni robili to w ''słusznej sprawie'', a nie jak ta ''czerwona hołota''.

Co za idiotyzm! Co to znaczy: "Komitet Wojewódzki należał do całego narodu"? To znaczy do kogo? Kolejny przykład kosmicznej marksistowskiej ekonomii. Jakby dalej nami rządzili ci geniusze komunistycznej gospodarki, to miałbyś kompa... ale z brukwi.

Rzeczywiście, widzę różnicę w ustrojach. Niektórzy odpowiedzialni za akcję Diaz stanęli przed sądem. Zomowcy z akcji Radom '76 dostali medale i talony na pralkę. to jedyna zauważalna różnica.

Zaraz, zaraz, a to nie komuniści pacyfikowali przypadkiem wspomniane przez Ciebie protesty z 1970 roku? Bo chyba nie Marsjanie?

"Policjanci zostali wezwani w niedzielę 4 sierpnia, około godz. 12:20, na ul. Wallenroda we Wrzeszczu. Doszło tam do próby włamania. Włamywacz próbował wejść przez okno do znajdującego się na parterze mieszkania należącego do 72-letniego mężczyzny. Napastnik był agresywny, rzucał w 72-latka doniczkami z kwiatami. Nadto groził, że jeżeli ten nie odsunie się od okna, to go zabije - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, prokurator rejonowy z Wrzeszcza." czy to o tym biednym zakatowanym wspominałeś? wczoraj w Gdańsku była maniffestacja-komentarze na onecie są dość rozbiezne.

Zgadzam się w 100% z crstw70. Oczywiście, policja trochę przesadziła (gł. jak już znęcali się w areszcie), ale bez przesady. Jak ktoś chce protestować, to nie musi przy tym demolować miasta i przede wszystkim cudzej własności (wspomniane bankomaty, samochody, sklepy). Kto mieczem wojuje... ;)

Tak czytam te posty i zastanawiam się w jakim środowisku wyrośliście, jakie muszą być warunki by wykształcił się taki patologiczny charakter. Jedno jest pewne, szkoły, rodzice, kościół, państwo - wszyscy ponieśli porażkę.

Nie tobie oceniać, jak mnie wychowano :) Wolę być taki jaki jestem, niż być przygłupem z klapkami na oczach, który walcząc o swoje dobro, nie zważa, że krzywdzi kogoś innego. Być może tobie rodzice wpoili, żebyś dbał tylko o siebie. Ich sprawa. Ja przynajmniej robiąc coś, zawsze biorę pod uwagę konsekwencje jakie mogę ponieść. Wkładając rękę do stawu z piraniami, musisz być idiotą, aby marudzić i płakać, gdy któraś z nich cię ugryzie. Ale co ja ci tam będę tłumaczyć. Żeby wpłynąć na czyjeś poglądy, potrzeba dłuższego czasu, a nie jednego postu na forum.

Dbał tylko o siebie ? Kolego ci ludzie przyjechali do Włoch z całego świata nie po to aby dbać o swoje konkretne partykularne interesy. Ci którzy zostali skatowani przez policje po to , aby zadowolić takich jak ty, nie odpowiadali często za żadne pojedyncze zniszczenie. Przede wszystkim od kiedy prawo pozwala policji katować i torturować, nie ważne jogo ? Nie można bronić prawa samemu je łamiąc.

Czy napisałem, że w pełni popieram policję? Przegięli i to ostro, bo mogli chociaż nie tłuc kobiet, a potem w areszcie nikomu nic nie robić. Poza tym, atak policji wisiał w powietrzu, więc raczej głupotą było przebywanie w tamtym miejscu. Bardziej dążę do tego, że śmieszy mnie jak ktoś zgrywa cwaniaka (jak ten murzyn) - demoluje samochody, witryny sklepowe i inne nie swoje dobra, a jak przychodzi pora ponieść konsekwencje, to prawie płacze i na kolanach błaga, aby właściciel sklepu go ukrył. To jest dla mnie żałosne. To tak samo jak z manifestacjami u nas. Co było podczas Euro w Warszawie? Pełno osób dostało łomot, część z nich była niewinna. Pytanie tylko, po co było się tam pchać, skoro nawet głupi wiedział, że bez incydentów się nie obędzie? Mi jakoś dziwnym trafem tego dnia nic się nie stało. Ale jeśli byłbym na tyle głupi by tam iść i kogoś bić czy wyzywać, to na pewno nie byłbym do tego stopnia zidiociały, aby potem płakać przed kamerą, jak to niedobra policja, czy ruscy kibice mnie obili...

Konsekwencje ? Czy ty w ogóle wiesz co to jest prawo. Przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni post.

Nie będę czytał kolejny raz twojego postu, skoro ty nie potrafisz ze zrozumieniem przeczytać mojego.
Zadam tylko pytanie - ten murzyn (i ci inni, którzy z nim byli, ale wyjechali z miasta) są wg. ciebie bez winy, tak?
Chcę po prostu zorientować się, czy jest sens dalej z tobą dyskutować.

Kolego, ja wiem dokładnie co ty robisz. Zamiast sprawcy winisz ofiarę przestępstwa i po prostu usprawiedliwiasz czyny policjantów.

Ok, czyli jednak utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że nie mamy o czym dyskutować. Jeśli ktoś w trakcie rozmowy "wsadza" mi słowa w usta i lepiej ode mnie wie, co uważam na dany temat, to kończę dyskusję już w jej zarodku. Pozdrawiam.

Ciekawe, ile razy szanowny duende 2 naparzał się z ZOMO albo i nawet z Najjaśniejszą Policją Demokratyczną (lub był naparzany czy w inny sposób szykanowany) za "wolność waszą i naszą"?

chyba trafiłeś w sedno,młody czerwony totalitarysto :))) nikt za nic nie odpowiadał. samochody same się podpaliły a szyby same popękały na wieść o przyjeździe zadymiarzy.

Totalitarystą jesteś ty, to usprawiedliwiasz władze z czynów przestępczych. Swoją drogą nakreślanie ofiar policyjnej przemocy jako tych za ustrojem totalitarnym to przejaw niezwykłej ociężałości umysłowej.

bez komentarza :))))

Obrzydliwe. Jak możesz komuś wypominać, że wychował go ojciec zomowiec i matka funkcjonariuszka SB. To przecież nie jego wina, że miał taką rodzinę i został w rezultacie policjantem oddziałów "prewencji".

nie wiem jakie ty masz doświadczenia z bankomatami ale ja zawsze dostaję tyle ile wystukam na klawiaturze i o tyle mniej zostaje mi ma koncie. więc gdzie tu oszustwo? czy jak następnym razem w trakcie demonstracji ktoś podpali twój samochód(o ile masz samochód chłopcze) nic a nic nie zmieni to twoich pogladów?. dodam jeszcze że autocasco wtedy nie działa.

powinieneś pisać teksty do kabaretu. masz tzw żyłkę. pozdro

a jeszcze dodam,że namawianie kogoś do brania kredytu to moim zdaniem WMUSZANIE(może i rozbójnicze-niech ci będzie) a WYMUSZAĆ to można spłatę kredytu.

Zgadzam się. Albo: "kto sieje deszcz, zbiera burzę". Szkoda mi tych młodych, tak samo jak szkoda mi nawet młodych bojowników Al-Ka’idy, których bezwzględni, cyniczni imamowie posyłają na pewną śmierć w samobójczych atakach, mamiąc ich żywotem w raju. Pranie mózgu wszędzie przebiega podobnie, a kogo łatwiej zwerbować do prokurowania zamieszek niż dzieciaki o głowach pełnych ideałów, kontestujących materializm bogatych rodziców, często fundujących im łatwe życie i drogie studia. Zawsze było tak samo: komuniści, faszyści, kościoły, sekty, u nas nawet kibole piłkarscy - młodzi dostawali w d... od policji, a ich opaśli guru popijali drinki na egzotycznych wyspach lub obrastali w tłuszczyk na ciepłych synekurach w zaciszu klimatyzowanych gabinetów.

Al kaidą, czy ty się dobrze czujesz ?

Tak, czuję się dobrze (czego i Tobie szczerze życzę) i wyobraź sobie, że ogólnie szkoda mi wszystkich, którzy bezsensownie giną albo cierpią w imię chorych idei ich cwanych wodzów sterujących nimi zza kulis.

Bo dla ciebie to nie do pomyślenia by wodza nie było... Nudzisz mnie już.

Masz rację, obejrzyj bajeczkę i idź lulu. Może Ci się przyśni jakiś śliczny Castro albo inny Che Guevara. Oni na pewno nie dali by Ci się ponudzić.