Bardzo ciepłe, pozytywne kino Naoto Kumazawy. Plakat, tematyka filmu jakoś nie specjalnie zachęcają do jego obejrzenia. Sięgnąłem po tę pozycję ze względu na Misako Renbutsu, która zagrała krótki epizod, oraz osobę reżysera. Nie zawiodłem się - film jest ciepły, rodzinny (w dobrym tego słowa znaczeniu). Niby nic ważnego się niedzieje, przedstawiona historia jest bardzo prosta i przewidywalna. Niemniej - Naoto Kumazawa najzwyczajniej w świecie potrafi nadać swoim filmom ten pozytywny powiew, dzięki któremu uśmiech nie schodzi z ust przez długie godziny. Do tego naprawdę dobre zdjęcia i muzyka i mamy film, któty warto obejrzeć. 8.