i w zasadzie w glownej mierze o tym jest ten film. bardzo cenne kino - z lat 30-stych w dodatku. w zasadzie, to ciezko uwierzyc, ze film ten powstal tak dawno a jest tak szalenie aktualny. przypuszczalnie musial popsuc humor niejednej osobie w tamtych czasach - czasach, w ktorych tak niewiele mowilo sie w filmie o kryzysie malzenskim, a nawet jesli - to zawsze z happy endem na koncu.
najlepsza rola waltera hustona, ktory jako sam dodsworth jest rewelacyjny! amerykanski przemyslowiec, ktorego system wartosci uosabia wszystko to, co amerykanie kochaja najbardziej.
ruth chatterton - irytujaca zona na sile probujaca podtrzymac iluzje mlodosci. ale ten film to rowniez swietny wystep mary astor.
ten kto spodziewa sie kolejnej historii z fabryki snow, bedzie zaskoczony.