PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=684328}

Dotyk grzechu

Tian zhu ding
6,4 2 843
oceny
6,4 10 1 2843
7,5 13
ocen krytyków
Dotyk grzechu
powrót do forum filmu Dotyk grzechu

nudy na WFF

ocenił(a) film na 5

To kolejny film w tym roku, który mnie rozczarował (chodzi mi o edycję WFF). Mocne sceny,
mega potencjał, fajne zdjęcia, świetni aktorzy i ... tym razem kulawa fabuła! Damn!
Czy jest jakiś deficyt scenariuszy na świecie, czy co?
Nie wiem, czy to przez to, że się starzeję, ale w zeszłym roku filmy wydawały się lepsze.

Na szczęście cały czas puszczają fajne dokumenty :)

ocenił(a) film na 6
hmatysiak

Ja oceniam oczko wyżej (ogólnie za całokształt), ale zastrzeżenia mam innej natury. Po pierwsze - po co było robić tak długi film, skoro i tak jest konstrukcji nowelkowej? Czemu w ogóle znalazł się tam kawałek z tym chłopakiem z fabryki odzieży? Pozostałe trzy mają wspólny zwornik w postaci zabijania kogoś, a tutaj? Po drugie - co to za moda z tym okrucieństwem? Zupełnie jakby reżyser chciał chlapnąć krwią na ekran i w tak prymitywny sposób, a nie gęstą fabułą i burzą uczuć, wstrząsnąć widzem. Jak dla mnie te wszystkie rozrywające ludzi kule, ten nóż haratający ludzkie ciało, to batożenie konia czy podrzynanie gardła gęsi są absolutnie zbędne i obliczone wyłącznie na szokowanie, bo sama historia tak naprawdę przejąć do końca nie potrafi. A potencjał przecież BYŁ.

I nie, w zeszłym roku też trafiałem na miełocz. W tym udało mi się na początku obejrzeć kilka dobrych, potem trafiłem na ewidentnego knota, a reszta seansów jakoś niezbyt zachwyca. Choć może rzeczywiście dokumenty nie są takie złe...

ocenił(a) film na 8
hmatysiak

Widzę, że ludzie kompletnie nie rozumieją o co chodzi.

1) W kwestii scenariusza. Film przedstawia historie oparte na faktach. Warto to wiedzieć.
2) " po co było robić tak długi film, skoro i tak jest konstrukcji nowelkowej" no skoro ma przedstawiać kilka historii, to chyba oczywiste, że musi być odrobinę dłuższy?
3) Wszystkie cztery historie mówią również o śmierci (czwarta też - o śmierci samobójczej). Ale nie to jest najważniejsze. Tak naprawdę to jest tłem.
4) Przesłaniem filmu jest pokazanie problemów współczesnego chińskiego społeczeństwa. Pierwszy wątek pokazuje frustrację zwykłego człowieka nie mogącego się pogodzić z korupcją/machlojkami/układem świata polityki i biznesu. Drugi wątek pokazuje brak perspektyw i rozpad więzi rodzinnych. Jeszcze lepiej widać to w trzeciej części historii - absolutny upadek zasad moralnych itp. Natomiast ostatni wątek dla mnie osobiście był najciekawszy - pokazuje wspomniany już brak perspektyw dla młodego pokolenia, brak zrozumienia i zatracenie się w konsumpcyjnym stylu życia.

Jak dla mnie bardzo ciekawa analiza chińskiego społeczeństwa, czyli najszybciej bogacącego się i zmieniającego się społeczeństwa na świecie. Społeczeństwa, które przez politykę wielkiego skoku naprzód znalazło się na krawędzi, a obecnie od zmian wolnorynkowych roku '79 przeżywa niesamowity boom ekonomiczno-świadomościowo-kulturalny. I często nie może sobie z tym poradzić.

ocenił(a) film na 6
witoldziczek123456

Tak tylko współczesne problemy społeczeństwa chińskiego to troche nihil novi. U tego reżysera tym bardziej. Do tego fabularnie łatwo jest wszystko szybko kończyć. Jak reżyser chciał prawdziwe historie i prawdziwy obraz to sie za reportaż albo dokument powinien wziąc. Nie to medium na taki pomysł

ocenił(a) film na 6
witoldziczek123456

Że mi się średnio podobał, to ma znaczyć, że nie rozumiem? Niby czemu?

1 - to, że coś jest na faktach, nie znaczy, że automatycznie jest głębokie
2 - nie, nie jest oczywiste. Znam sporo nowelkowych filmów i jakoś bez problemu mieszczą się w przedziale 80-100 minut
3 - tak, tyle że nie o śmierci jest to film, a o krwawym rozprawianiu się z innymi (bo inaczej w jakim celu reżyser tak ochoczo by eksponował fontanny krwi i zdefasonowane zwłoki?)
4 - mieszasz i trochę koloryzujesz. Pierwszy wątek z grubsza tak. Drugi pokazuje działanie na skróty, czyli zwyrodnienie faceta, który uznał, że najlepszym sposobem zdobywania pieniędzy będzie rozbój (on nie wyrywa kobietom torebek z ręki - on je najpierw zabija, żeby dopiero potem sięgnąć po torebkę). Trzeci jest... tuzinkową historyjką znaną z setek filmów (kochanka naciska na ślub, on nie ma serca rozwieść się z żoną), tyle że "dla uatrakcyjnienia" krwawo zakończoną (nowobogacki ma za dużo kasy i myśli, że każdego można kupić). Co do czwartego, same bzdury. Nie ma żadnego braku perspektyw, bo chłopak co i rusz dostaje od ręki robotę, którą z różnych przyczyn paprze (bo nie chce płacić za konsekwencje swoich czynów, bo brzydzi go to, co robi koleżanka). Brak zrozumienia - przepraszam, ale kogo? Czyj? Zatracenie się w konsumpcyjnym stylu życia - przepraszam, ale czyje? Bo nikt się nie zatracał (prócz osób już nawet nie na drugim, a może na trzecim planie). Czwarty wątek jest raczej o konflikcie młodego pokolenia ze starym i o rozjechaniu się klasycznego modelu funkcjonowania chińskiej rodziny (syn ma łożyć na utrzymanie rodziców), a także o braku dostosowania się chłopaka do życia, o jego nadwrażliwości i braku klarownej wizji tego, co chce robić (co akurat się bierze z nacisków żądnej pieniędzy matki, przez co musi gonić za robotą dobrze płatną, a nie taką, która odpowiada jemu samemu).

Tak naprawdę żadnej bardziej zauważalnej analizy tu nie ma. Owszem, jest tu sygnalizowana część problematyki tyczącej zmian zachodzących w społeczeństwie chińskim, ale większość wątków nie ma postawionej żadnej kropki nad i, przez co wygląda to na szkice obyczajowe, okraszone czemuś scenami rodem z krwawego thrillera. Ciekawy jest natomiast drugi plan, na którym można zobaczyć niesamowity skok technologiczny kraju. Coraz więcej samochodów, wygodne autokary, luksusowe pociągi, przed wejściem do których trzeba przejść bramkę elektroniczną i puścić bagaż przez skaner, śmiało projektowane mosty, rozbudowa dróg, etc, etc. I właśnie drugi plan jak dla mnie jest tutaj najwartościowszy. Bo same historie - jak doskonale by nie były zagrane - nie zachwycają.

ocenił(a) film na 5
witoldziczek123456

ad. 1 - jw.
ad. 2 - jw.
ad. 3 - Nie jest to tłem tylko puentą każdej prezentowanej historii... ale niestety mnie to nie przekonało. Śmierć to tragedia, a w tym filmie była tak dramatyczna jak gotowanie czarniny.
ad. 4 - Rozumiem przesłanie, ale nie zmienia to faktu, że historie są mało ciekawie przedstawione. Można to było zrobić lepiej. Było już kilka filmów o uciskaniu maluczkich, przez bogatych i były ciekawsze. Tyle.

ocenił(a) film na 6
hmatysiak

Pierwsze 30 -40 min bardzo dobre,później niestety gorzej...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones