tylka nie urywa , poczatek fajny , pozniej juz tylko gorzej.scena z wampirem w jaskini mistrzostwo .scena pierwszej walki z niewiernymi smieszna.nie ma co sie oszukiwac film sredni ale obejrzec mozna.
W zalewie plastikowych cudów to całkiem sprawnie zrobiony film- nawet logika nie siada. Prowadzenie kamery i sama wizualizacja -genialnie. Bałam się,że będzie trochę tandetnie, ale jest spoko: spadająca księżniczka, Turcy, pale, scena w jaskini, z nietoperzami czy słynny : master, master- twórcy połączyli wiele elementów. Scena walk trochę przypominała mi Castelvanię ale tak na plus.
owszem jest kilka fajnych scen , jednakze w zyciu ten film nie zasluguje na 9 ,coz kwestia gustu.napisz jesli mozesz jakie filmy uwazasz za plastikowy cud
Zgadzam się- można obejrzeć z czystej ciekawości, bo jakby nie było to dobry pomysł na 'odświeżenie' tematu i ukazanie go z zupełnie innej perspektywy.
Mnie rozbawiła scena, kiedy poddani Wlada chcieli go żywcem spalić- na co on się rzecz jasna wkurrr... i nagadał im, że są niewdzięcznikami, a jego żona z oburzeniem i w pełni rozpaczy wyskoczyła z 'nie jesteś sobą'... ;-)
...i też takie małe niedopatrzenie, że mimo swojej niezwykłej szybkości, nie zdążył złapać żony, kiedy ta spadała z urwiska- dość wysokiego na dokładkę
a wiesz ze to np najbardziej mnie tez zdziwilo ,gdyz w/g slow wampira w jaskini mial byc szybszy niz gwiazda.do momentu gdy wyszedl z jaskini uwazam ze bylo super . b. lubie filmy o wampirach , przeczytaj np nekroscop,niezla ksiazka ,w zasadzie cala seria. a film?daje rade nic poza tym
jeśli lubisz wampirzą tematykę, to polecam książkę 'Wampir' Marii Janion- przekrojowo o wampirach i bardzo ciekawie :-)