Gostek zaczyna hurtowo robić gnioty, w kolejce już czeka San Andreas 2.

odcina kupony póki go biorą, ale fakt faktem już zaczyna się przejadać.

Nie obrażaj Segala .

Jak zwykle czepianie sie bez sensu. Bo Stallone i Szwarc w latach 80, to nie tlukli chaltury...
Tamte filmy mialy jeszcze glupsza i oklepana fabule niz ten i nie sluzyly niczemu innemu jak tylko licznikowi trupow, lusek i prezeniu miesni bohatera.
Dzis mamy ekranizacje komiksow, bo juz CGI daje rade pokazac, to co rysownicy w komiksie i nadal takich samych niby realnych herosow, co dokonuja niemozliwego miesniami i spluwa.
Problem jest taki, ze juz znudzily wam sie te efekty, ze dostrzegacie, ze scenariusz taki zaplonowy, to za malo dla was. Ja nie przejmuje sie poziomem takich filmow, w tej kategorii, ja przejmuje sie, ze filmy, ktore maja byc madre, powazne, cos przekazywac, czy chociaz byc ciekawe i intrygujace sa na rowni glupie, robiace z widza debila, tendecyjne i niedopracowane scenariuszowo i jeszcze dostaja za to nagrody.

polać mu/jej tylko jeden szczegół .wiem ze to dywagacja nad tym które kupsko bardziej śmierdzi tylko w tamtych czasach realia było trochę inne . może były oklepane ale ograniczenia były większe i nie zgodzę się ze były głupsze. szybciej 10 razy z rzędu obejrzę rambo w maratonie niżeli to coś do końca . ten film to jeden wielki absurd .

odmóżdżenie sięga zenitu wraz ze spadkiem oczekiwań i z tego się to bierze . poco iść w jakość jak można iść w ilość . jeszcze parę lat temu spokojnie człowiek był na bieżąco a teraz musiałbym o spaniu zapomnieć a jeszcze raz na jakiś czas coś godnego zapamiętania się trafi.ludzie widzą na plakacie D. Johnson albo E. Wattson i już kisiel w majtach . pierwszy to nawet nie aktor ( chyba że to występowanie na ekranie czyni aktora to spoko) , a drugiej całą twórczość w siebie wcisnąłem i jakoś z małymi wyjątkami fenomenu się nie doszukałem a ludzie walą do kin drzwiami i oknami . jaka fabuła czy scenariusz.. jak zauważyłeś/aś to naprawdę nie ma znaczenia jaki jest temat . już nie długo tylko takie gnioty będzie można oglądać a skończy się jak w człowieku demolce że muzycznymi hitami będą piosenki z reklamy parówek albo jak w idiokracji będziemy pola getorade podlewać i się dziwić że nic nie rośnie .
trzeba im oddać że cudowny sposób na trzepanie mamony wymyślili . bierzesz do filmu z dwa nazwiska lub jedno i resztę na porządne efekty . wypuszczasz trailer i już z 250 baniek w box office .

No nie przesadzaj, w porownaniu z pierwszymi wystepami Rock wyrobil sie bardoz pozytywnie. Tak smao moge powiedziec, ze Stallone, Szwarc czy Statham, to nie aktorzy. A i tak sa lepsi od aktorow z polskich telenowel. Nie wiem czy w powaznym dramacie bym chciala ich widziec i czy potrafiliby w tym zgrac, ale nie mam do nich zadnych zarzutow na ekranie, nie wypadaja mi sztucznie w tym co graja. Postaw sobie obok Rocka jakis pierwszy film Szwarca, chociazby Conana i powiedz mi, ze tam Arnold GRA :P.
Taka Fonda jest aktorka, a np. nie zna sie zupoelnie na graniu w serialach i musiala jak pierwszy zoltodziob przejsc intensywne kursy, bo inaczej wypadalaby w serialu rownie zle co Rock...
Ta, filmow proadukuja za duzo, jak dla mnie wzgledem tracenia pieniedzy, ktore mozna by bylo wykorzystac na powazne problemy swiatowe, a nie na ruchome obrazki, ale jednoczesnie nie jest tego tyle ani jakosci, ze nie masz czasu obejrzec... Ile tych filmow masz rocznie, ktore da sie obejrzec? 10? Wiecej masz seriali.
W drapaczy brakuje mi dodatkowej pol godziny, w ktorje by wlasnie zawiazano jakos sensownie i ciekawie fabule jak bylo to w Plonacym. Szjlana pulapka, to jeszcze o innego, to byl eksperyment co do samej fabuly, ze mamy herosa bawiacego sie w kotka i myszke w takim budynku. Tutaj faktycznie nie wykorzystano tego, nie wykorzystano tez wlasnie tego co bylo w Plonacym, ze skupiono sie tam na samym nadciagajacym zagrozeniu, niewiedzy i potem stopniowaniu tego i walczeniu z zywiolem. I to sa wzgledem tematu i tamtych filmow minusy Drapacza. Moglby by byc dobry z teg ofilm katastroficzny. A tak zostaly wlasnie tylko akcyjne kbrazki, ale tez najwyrazniej z troche za malym budzetem, bo ludzie narzekaja, ze choregrafie slabe, ze tylko ta scena z dzwigiem i nic wiecej.
Ja juz pisalam gdzie indziej, ze trzeba brac poprawke na to, ze prawdopodobnie w duzej mierze za scenariuszem stoja Chinczycy, a oni niestety, od lat nie potrafia pojac filmow zachodnich, widza zachodniego i przyczynoskutkowatosci fabul na ekranie akceptowalnych dla zachodniego widza.
Nie uwazam Drapacza za bardzo dobry film, takze w kategorii akcyjniaka i filmu Rocka, bo zabraklo tych paru ulepszen, o ktorych ppisalam. Ale nie zgadzam sie tez na to twierdzenie, ze inne akcyjniaki czy stare akcyjniaki z zalozenia to byly takie ambitne i nie mialy glupawych pomyslow.

Z czystej ciekawości podliczyłem najbardziej znane serie ostatnich 10 lat : Marvela , Harrego Pottera , i Star Wars i się za głowę złapałem same bilety to 31 mld $ , a to tylko czubek góry lodowej. Dlatego jak później widzę wpisy na portalach społecznościowych u gwiazdeczek robiących sobie niezły PR hasełkami z rodzaju wspierajcie organizacje humanitarne to mi się śmiać chce z tej hipokryzji . Można powiedzieć ze nagłaśnianie jest już jakąś formą pomocy ale proszę cię . Raczej nie zobaczysz wpisów z rodzaju nie idźcie do kina, oglądajcie na necie za darmo a siano za bilet wysyłajcie na pomoc humanitarną .
Jedyny nieanimowany serial jaki oglądałem przez ostatnie 20 lat to Ash vs Evil Dead i tylko z powodu Campbella , więc ograniczam się głównie do dużego ekranu .Nawet jak zrobię research przed filmem i wszystko jedno czy na polskich czy zagranicznych stronach opinię są tak różne że czasami dłużej wybieram coś na seans niżeli sam film trwa a i tak bardzo często się nacinam na zmarnowany czas . Niestety produkcje takie jak te często tłamszą naprawdę ciekawe filmy tylko dla tego ze wychodzą w podobnym czasie i umykają uwadze .
Nie ma sensu się licytować czy Conana czy Król Skorpion bo raz ze mój wybór będzie bardziej sentymentalny i ścianą stanę za Conanem ,a dwa że jak już wspomniałem nie ma sensu oceniać takiej kategorii filmów bo są klasą samą dla siebie . To podobnie jak z produkcjami Marvela . Wychowałem się na komiksach i z chęcią oczy naciesze ale znajdą się tacy co uznają to za hańbę dla kinematografii ( ja mam podobnie z HP to w ogóle nie moja bajka ) . wiem że tu suportuję to co wcześniej negowałem tylko potrafię rozgraniczyć i nie będę zaraz zafascynowany czymkolwiek bo występują w tym aktorzy z Avengers-ów .
Wracając do wieżowca właśnie to co zauważyłaś jest największym problemem dla mnie . Jak porównasz sobie np. Raw Deal albo Red Heat z tym filmem to w obydwu przypadkach nie ma co racjonalizować ale tam nie czujesz że ktoś z ciebie chce zrobić idiotę . Sam często przymykam oko jeżeli film dobrze się ogląda ale bez przesady . W sumie masz racje z tą różnicą kulturową ale nie dziw się że co poniektórzy będą jednak się tym kierowali .

Czepiasz się starych aktorów, a nie bierzesz pod uwagę że taki Stalone ma kilka ciekawych ról i zagrał nie tylko w filmach Akcji. Gdzie taki Dwayne trzepie tylko akcyjniaki i to hurtowo. Sorry ale tylko obrażasz starych aktorów próbując bronić innego. Nie bierzesz nawet pod uwagę filmografii właśnie tamtych aktorów.

Z pewnością STALONE/Van Dame/ i kilku innych podobnych aktorów znacznie lepiej wypadali w filmach, niż taki Johanson.

Z tym dobrym aktorem to naprawdę się uśmiałem, a to bez złośliwości po prostu paliłeś głupotę. Gdyby był dobrym aktorem to nie grałby tylko w akcyjniakach. Niestety dla takich "Aktorów" jak on nie ma miejsca w ambitnym kinie, dlatego pozostają mu tylko akcyjniaki.

Nawet takie drewno jak Whalberg ma na swoim koncie o dziwo kilka ciekawszych filmów z których zabłysnął. Pokazał większy talent aktorski niż Dwayne.

Z pewnością Cie posłucha kurczaczku, gość wie jak się robi kasę, niektórzy z nas lubią filmy akcji bo poważnie i ambitnie maja w tygodniu kiedy pracują a film i weekend jest po to by się odprężyć i zresetować. Niech gość gra jak najwięcej i jak najdłużej