A co twierdzi Smarzowski? Dokladnie co twierdzi aby mowic iz jest to nieprawda? Czy jest to film dokumentalny podwazajacy dane ktore przywolujesz ? Nie jest to film dokumentalny a fabula:-)

I najwazniejsze: Jak bardzo wiarygodbe sa te dane, jesli dotycza zagadnienia, ktore (w istocie) powinno byc nie udokumentowane/ nielegalne tzn. udana korupcja to taka, ktora nie zostala wykryta czyli nie mozna jej uwzglednic w zadnych statystykach.

I drugie najwazniejsze: Gdzies czytalem wywiad z rezyserem, tworcami filmu i jasno mowili ze przedstawiony obraz policji jest z przed 7-8 lat. chodzilo m.in. o to ze np.mundury wykorzystane w filmie sa wlasnie z okresu poczatku XXIwieku. Fabula to nie klamstwo, w tym przypadku mamy historie (oczywiscie podkolorowana) ale mysle ze nie przekoloryzowana :-)
Pozdrawiam.

1 Nie twierdzę, że rankingi Transparency International są stuprocentowo nieomylne. Wszelako na ich rzecz przemawia wieloletnie doświadczenie. Nie znam dokładnie ich technik pracy nad rankingami. Intuicyjnie przypuszczam, że specjalne znaczenie mają dla nich anonimowe ankiety ludzi biznesu spoza danego kraju, którzy kiedykolwiek próbowali tam prowadzić interesu. Tacy chyba nie mają szczególnego interesu by kłamać. Pewnie też pomijają jednostkowe opinie, nacechowane uprzedzeniami osobistymi...

2 Pretensję do reżysera Smarzowskiego mam o to, że od lat lubuje się w wyszukiwaniu wyłącznie najczarniejszych aspektów życia. Ja doskonale rozumiem, że: bieda, chamstwo, knajactwo i wulgarny język, patologia, pijaństwo, prostytucja, przekupstwo, zdrada - one wszystkie istnieją w realnym życiu. Ale chyba NIE TYLKO one, bo przecież gdyby tylko to nas spotykało, to wtedy nic innego, tylko się obwiesić!
O bardziej wyważone widzenie świata by się prosiło.

Zgoda. Ale od wywazonego kina mamy innych tworcow. Musi byc taki Smarzowski ktory bedzie penetrowac te ciemne obszary naszego zycia, naszego kraju... Tych przyjaznych "tworcow" widzacych pozytywne strony jest naprawde pod dostatkiem. Ale rozumiem Cie. Byc moze Twoj poglad bierze sie z tego ze doceniasz jego prace i chcialbys zobaczyc go w innej odslonie. Rozumiem to. Ale jednoczesnie jestem za brudnym, negatywnym Smarzowskim :-)