są cyrkowe popisy motocyklowe w stylu moto-rodeo; obie te rzeczy są naprawdę profesjonalnie dopracowane.

Reszta, a właściwie większość, filmu jest utrzymana w tonacji parodiowej, głównie nabijającej się z innych filmów kinowych i seriali telewizyjnych. Łatwo się można pogubić w tych odniesieniach do innych produkcji.

Myślę, że to właśnie przez to szybkie tempo przełączania parodii film ma takie niskie oceny. Ja dopiero za trzecim podejściem obejrzałem film do końca, bo ciężko jest się wczuć w postacie na ekranie. Bez skupienia uwagi ten film to taki raczej chaotyczny slapstick. Niby też śmieszne ale uwagi nie przyciąga.