Przybycie do prowincjonalnych Godów drugiej włoskiej żony inżyniera Wiktusa wywołuje
małomiasteczkowy skandal i budzi fale iście południowych emocji. A w tle spór o patrona nowej
ulicy jako obraz prowincjonalnego życia politycznego pod dobrodusznym patronatem Partii. Całą tę
sytuację z wyczuciem komentuje archiwistka Jadwiga, niemłoda panna, której też udziela się
gorączka całej afery włosko-polskiej.
Jako komedia - takie sobie, bardziej obyczajowy obraz przemian światopoglądowych w PRL. Plus
Karin Stanek z zespołem na moście i na akademii ku czci. Z ciekawości można obejrzeć.