Bracia Pang po raz kolejny potwierdzaja klase.
Tym razem udalo im sie nakrecic klimatyczny, trzymajacy w napieciu film, za naprawde niewielkie pieniadze w dosc krotkim czasie i wlasciwie z udzialem tylko dwojki aktorow (nie liczac epizodow). I pomimo iz przez wiekszosc tych blisko 90minut akcja toczy sie w domu glownej bohaterki wcale nie jest nudno, oj nie...
Leung Wing-na nie moze pogodzic sie z odejsciem swojego chlopaka Setha.
Pewnego dnia spotyka na ulicy Wai-ha, ktorego w pierszej chwili bierze za swojego ex.
Zaczynaja sie spotykac, jednak dziewczyna wciaz widzi w nim Setha i wszystko jej sie miesza (lacznie z wpisami do pamietnika, ktory jest jej obsesja). No coz, schizofremia postepuje u niej w bardzo szybkim tempie. Kiedy jeszcze ozywaja zrobione przez nia marionetki wiemy ze normalna ona z cala pewnoscia nie jest.
Do tego nie mamy wcale pewnosci co jest prawda a co wytworem jej chorej wyobrazni.
Ciezki, mroczny klimat w polaczeniu z naprawde bardzo niepokojacymi dzwiekami sprawdza sie znakomicie. I moze film troche zbyt wolno sie rozkreca, ale wciaga, choc pozostawia wiecej pytan niz odpowiedzi.
Plus pamietana z "Rob-B-Hood" czy "House of Fury" Charlene Choi w glownej roli - oklaski!