Zakochalam sie w tym filmie jak tylko uslyszalam pierwsze dzwieki sciezki dzwiekowej, muzyka po prostu wspaniala i do tego wspanialy Gael Garcia Bernal. Film swietny po prostu.A soundtraku slucham juz dwa miesiace i jeszcze mi sie nie znudzil:)
Wiesz może jak się nazywał kawałek który leci na samym końcu?
Chodzi Ci o ta w czasie ktorej sa wyswietlane sa czarno-białe ujecia ludzi?? Tytul to "De Usuahia a la Quiaca" Gustava Santaolalla.
:-) Warto posłuchać ponownie: /watch?v=mMSwgG4UOWo