a co z tymi hałasami w domu na które Gary poroznosił pułapki? co to mogło być? bo chyba raczej nie szczury...
w pewnym momencie "drugi bohater" - scenarzysta - żali się, że jego dom jest nawiedzony, słyszał śpiew kobiety, a nawet na kogoś wpadł, więc aktor i scenarzysta słyszeli się nawzajem, mieszkali w domu w tym samym czasie, ale...w innym wymiarze?