PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=127590}
6,9 959
ocen
6,9 10 1 959
Dziwne losy Jane Eyre
powrót do forum filmu Dziwne losy Jane Eyre

Bardzo dobry film

użytkownik usunięty

Piękna historia, rewelacyjni aktorzy. Polecam wszystkim, którzy lubią romantyczne i wzruszające filmy kostiumowe w stylu Dumy i uprzedzenia, czy Wichrowych Wzgórz.
Jedyne, co mi się nie podobało w tym filmie, to kobiece kostiumy- bardzo się różnią od tych, które widziałam w filmach kostiumowych z tego okresu.

ocenił(a) film na 8

W pełni się z tobą zgadzam. Ciaran w roli Edwarda najlepszy ze wszystkich, których oglądałam. Jane trochę sztywna i tak jakby wyprana z emocji, ale aktorka bardzo się postarała, aby pokazać, skutki wychowania w surowej szkole dla dziewcząt. Najbardziej podobała mi się scena rozstania, gdy Edward próbował przekonać Jane, aby została. Tyle pasji nie miał w sobie żaden Edward ( a widziałam ich kilku

ocenił(a) film na 5
Herma35

Ciarán Hinds faktycznie spisał się, ale cały czas miałam wrażenie, że musi nadrabiać za ich dwoje. Samantha Morton wyjątkowo drewniana. Nie do końca przekonało mnie jej uczucie, może tylko ostatnia scena. Nadal moją ulubioną ekranizacją pozostanie ta z 2006 z Ruth Wilson i Toby Stephensem. Nie tylko ze względu na chemię między bohaterami, ale i scenariusz - dodatkowe sceny ukazujące "rozkwit" uczucia. Tutaj było mocno "po łebkach", choć oczywiście zgodnie z książką.

Herma35

Faktycznie, Hinds był cudowny, ale - w mojej skromnej opinii Jane wcale nie gorsza. Uwielbiam scenę, w której Rochester i Jane spotykają Blanche w Millcote. Jej wyraz twarzy jest bezcenny:D
Ale wracając do Samanthy Morton, ona jest chyba moją ulubioną Jane. Z urody pasuje idealnie - to jedyna aktorka, któa w jednym ujęciu potafi być brzydka jak noc listopadowa, żeby w następnym wyglądać uroczo i cudownie. Co do gry - nie mam zastrzeżeń. Scenariuszowo - rola świetnie napisana - Jane jest dowcipna, czasami złośliwa, jednocześnie samodzielna i zaradna. I to wszystko zaledwie dwudziestoletnia wtedy Samantha Morton oddaje w zupełności, a przy okazji jest pełna wdzięku. A propos wdzięku i jej urody - byłam bardzo zaskoczona, kiedy zobaczyłam ją w "Emmie" jako Harriet Smith:D

ocenił(a) film na 8
littlelotte52996

Moją ulubioną Jane jest Charlotte Gainsbourg z ekranizacji z 1996 z Williamem Hurtem (choć sam Edward nie do końca mnie przekonał). Moim zdaniem najwspanialszy ptak, który chce uwolnić się z klatki. Książka jest dla mnie bardzo ważna, a sama Jane jedna z pierwszych feministek. Charlotte wydaje się tak subtelna tak krucha, delikatna, ale ma w sobie tyle mocy, chce sama decydować o sobie, nie być od nikogo zależna, a już tym bardziej od mężczyzny .Ten feminizm oczywiście bardzo kiełkujacy, bo przecież Jane nie godzi się na wolny związek, ale to i tak duży krok do przodu. Powieść z początków XiX w. a tak odważna i inspirujaca

ocenił(a) film na 8
Herma35

Ciekawe,co wolny związek ma wspólnego z feminizmem.

ocenił(a) film na 8
wazka16

Chodziło mi raczej o to, że gdyby Jane była kobietą całkowicie wyzwoloną, nie przejmowałaby się konwenansami takimi jak małżeństwo i byłaby z Edwardem mimo to, że jest formalnie żonaty. A jednak cały czas podkreślała, że musi szanować siebie i nie może zostać jego kochanką, bo w końcu znienawidziłaby siebie i jego. Dla niej wolny związek jest po prostu niedopuszczalny, więc dla mnie tak, Jane nie jest w pełni feministką. Przynajmniej ja tak to rozumiem. Ekspertem nie jestem. Sama w małżeństwie od 20 lat. Może dlatego hihi

littlelotte52996

Brzydka jak noc listopadowa? W którym momencie?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones