Choć nie tak dobra,jak miniserial z 2006 roku.Bardzo podobała mi się Samantha Morton jako Jane,jej postać "wciąga"nas w całą historię,budzi sympatię i intryguje.Ciaran Hinds jako Rochester Jest trochę za bardzo egzaltowany,ale rozumiem,że w ten sposób chciano oddać pełną pasji osobowość jego bohatera.Gemma Jones jak zwykle nie zawodzi.Zabrakło w tej wersji tajemniczego i nieco mrocznego klimatu,za bardzo jest widoczne,że to film telewizyjny.Przeszkadzały mi także karykaturalnie zrobione i źle zagrane sceny z szaloną Berthą,które niestety w pewnym momencie mnie nawet rozśmieszyły,a absolutnie nie powinny.