Zauważył ktoś może, że w pierwszej części, gdy Dzwoneczek się ,,rodzi" to wśród wróżek były wróżki
zimowe, normalnie siedzące sobie w ciepełku, a gdy Klang i Pompon oprowadzają Dzwoneczka to
lecą przez królestwo zimy, i nic im się ze skrzydłami nie dzieje. A w 4 części wróżki mają zakaz
wchodzenia na teren zimy, bo mogą stracić skrzydła i na odwrót. Osobiście uwielbiam dzwoneczka,
mimo że nie jestem małym dzieckiem i właśnie ostatnio zwróciłam na to uwage.