Wiele osób porównuje ten film i "Shreka", więc zacznę od tego, że z całym szacunkiem dla zielonego ogra, ale "Epoka Lodowcowa" jest zdecydowanie lepsza.
Debiut nieistniejącej już wytwórni Blue Sky Studios ma wszystko co powinna zawierać animowana komedia. Ciekawa, sensowna i miejscami wzruszająca historia, rewelacyjny humor (co może się wydawać dziwne dla produkcji, która pierwotnie miała być dramatem), wyraziści bohaterowie, a do tego przesłanie o przyjaźni ponad podziałami.
Szkoda, że Carlos Saldanha i spółka nigdy więcej nie wrócili do tego poziomu, bo kolejne części cyklu oraz reszta autorskich projektów wytwórni okazała się być daleka od jakości ich pierwszego i jednocześnie najlepszego filmu...