Warto tylko dla Jacka Poniedziałka w roli głównej. Film nudny, infantylny, przestarzały, nie wprowadził niczego nowego, rewolucyjnego do mitu o Fauście. Już nikt takich filmów nie kręci.
A czy to, że Faust "à la Zanussi" czyli filmowy doktor nie pragnie wiecznej młodości tylko wierzy w naukę niczym scjentysta, nie jest nowym spojrzeniem na tę opowieść?
No może, ale to jest wpływ lektury Dostojewskiego. Faust a la Zanussi ma dużo wspólnego z Iwanem Karamazowem, który jest intelektualistą i rozmawia z diabłem.
Infantylne jest używanie słowa średniowiecze jako synonimu zacofania.
A już sugerowanie, że ktokolwiek TŁUMACZY tu ludzkie wybory istnieniem diabła jest dość zabawny :D Przecież diabeł daje Doktorowi jedynie możliwość wyboru w żaden sposób na niego nie wpływa.
Myślę, że zainteresuje Cię vlog: http://audycjekulturalne.pl/lukasz-adamski-5-najwazniejszych-filmow-fpff-gdynia- 2018/
W nim dziennikarz i krytyk filmowy, Łukasz Adamski prezentuje swój autorski wybór pięciu najważniejszych filmów konkursu głównego 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych FPFF w Gdyni! Wśród nich znalazł się również "Eter".