dlatego, że ten film polecasz TY, pewnie go nie obejrzę.... sorry mathey ale przez Ciebie, zasrany krytyku filmowy, mam mdłości

do marsb-a (czy jakoś tak)

bardzo mnie ten twój wpis zaintrygował, może nie koniecznie swoją głębią, ale jak to mówią "coś w tym jest". Moze np. twój psychoterapeuta kazał ci w bardziej asertywny sposób wyrażać siebie, i ty to własnie robisz...
Nie moja sprawa, wiem tym. Ale jak czytam tego typu zdania, to robi sie jakos tak nieprzyjemnie, po prostu chumor mi się przez ciebie psuje.

Dobra rada: wyrażaj siebie na boisku.

Nie jest dobrze. Napisałem humor przez ‘ch’ . Jest niedobrze :/