Genialnie ukazuje wolność jaką odczuwali na tym festiwalu ludzie żyjący w tych ciężkich czasach, gdzie władza próbowała w jak największym stopniu ją ograniczać.
Zyło sie ciezko ale ludzie byli szczesliwsi niz dzis. Wystarczy porownac ile producji filmowych powstało w latach 1945-1989 i 1990-dzis. Pokaz mi dobre obecne filmy w takiej ilosci i jakosci dzis jak za komuny. A ograniczenia musza byc, inaczej kazdy idiota robi co chce.