No może z wyjątkiem tego, że główna bohaterka (bo ona przeżywa) jest potwornie przemądrzałą, naburmuszoną idiotką.
Pewnie Ci chodzi o tą całą Alice (lesbijka) Wkurzała mnie do tego stopnia, że już miałem wyłączyć film w pewnym momencie :D ale wytrwałem do końca.
To była męka, ale również wytrwałem. Poziom głupoty wyższy niż w innych podobnych produkcjach.