Jakbyś kochanie obejrzał do końca, to wiedziałbyś po co ta scena. Jak czegoś się nie widziało w całości, to lepiej się nie wypowiadać, bo można wyjść na idiotę.

Jak ktoś nie wie i zabiera głos w dyskusji to też jest katastrofa.

Ja obejrzałem do końca i pytam - po co ta scena?

mi też sie z początku nie podobał ale zdzierżyłam do końca i dałam b.dobrą note

Zobaczyłam 40 minut filmu, nie "zobaczyłam", ale PRZEMĘCZYŁAM powiedzcie czy warto dokończyć ten film ? Mnie ta fabuła załamała... tam się NIC nie dzieje.

Dokończyłam, a dokładnie przemęczyłam... nie polecam... chyba, że ktoś się śmiertelnie nudzi to może się ponudzić dalej oglądając ten film. Kto napisał tak beznadziejny scenariusz... oczywiście wiem kto, to pytanie retoryczne.

Rzeczywiście film taki sobie, ale ważniejszy jest poruszony problem fundacji żerujących na beznadziejnym prawie, korupcji i głupocie ludzi, szczególnie chodziło o fundacje kasujące pieniądze z nawiązek sądowych, to były miliony kierowane przez sędziów w świetle obowiązującego prawa do szemranych fundacji. Rocznie były to dziesiątki, a moze i setki milionów złotych idące do kieszeni założycieli fundacji, a nie na cele statutowe.
Dzisiaj aktualna jest sprawa WOŚP (Owsiak przeciwko Matka Kurka), gdzie jest szansa prześwietlenia strumieni przepływających pieniędzy pomiędzy trzema podmiotami Jurka Owsiaka (WOŚP, Złoty Melon, Mrówka Cała). Może i kiedyś jak będzie z tego jakaś afera to i film powstanie, mam nadzieję, że lepszy od Fundacji. Z politycznych względów na pieniądze z PISF bym nie liczył, a co za tym idzie szansa realizacji niewielka.

Zgadzam się, że temat filmu bardzo ważny i nawet wskazane byłoby zrobić film na wyższym poziomie (np. jak Układ zamknięty), a ten był jak dla mnie bardzo słabiutko zrobiony i zwyczajnie nudził.

Witam, widzę, ze ostatnio ogladamy te same filmy - Fundacja i Dzień kobiet. Polskie kino jest tak słabiutkie, że dla mnie ta Fundacja nie jest ostatnią tragedią, obejrzałem bez odruchów wymiotnych (jedynie przy Stuhrze mi się cofało), a to juz sukces. Bajona stać na duzo lepsze filmy, ale sam fakt pokazania bandytów III RP politycy, samorządowcy, bankierzy, prokuratorzy, adwokaci, wszelkiej maści cwaniacy ciągnący do siebie nie swoje.

Z Dniem kobiet mi się pomyliło ? Jakiś Twój wpis widziałem pod filmem, który widziałem ostatnio.

Witaj. Dnia kobiet nie widziałam, widziałam z polskich filmów Układ zamknięty i Oszukane. Nie były to jakieś złe filmy. Układ zamknięty w ogóle robi wrażenie, zresztą obydwa na podstawie faktycznych zdarzeń. Ostatnio skupiłam się raczej na filmach nominowanych do Oscara i muszę przyznać, że wszystkie, które obejrzałam mi się podobały. Bardziej czy mniej, ale złe nie były. Wczoraj Nebraska, film drogi (w sensie podróży nie ceny ;) ), nostalgiczne, ciepłe, wzruszające kino. Niby dużo już tego typu filmów było, ale tu jest do tego ciekawy wątek oszukańczego procederu wysyłania listów z tekstem "Gratulujemy, wygrałeś milion". U nas swego czasu też takie listy były wysyłane (zresztą sama też taki od Readest Digers dostałam ;) ) Film na pewno godny polecenia, nawet powiedziałabym, że bardziej niż Oscarowy Zniewolony.

No witam, witam. Gdzieś widziałem Twój wpis z lutego 2014, ale nie przypominam sobie do jakiego filmu. Mam Układ zamkniety ( w realu bohaterowie w sądzie zostali uznani za winnych, wyrok chyba już prawomocny), Wałęsę, Nebraskę i wiele innych, w najbliższym terminie do obejrzenia. Na razie oglądam z nagrywarki, niezłe Tyranozaur, Wybór Ewy