Kolejny film, który zapomina się wraz z napisami końcowymi. Ciekawy temat, fajny klimat ciągłej nocy, aktorzy niczego sobie. Sam film jednak robiony typowo pod telewizyjny wtorkowy wieczór z rodzinką... Szkoda, że twórcy nie poszli bardziej w kierunku Mrocznego miasta.
no.. cienizna.. daje 6 za fajnego MB.. ale filmik to taki klasyczny telewizyjny bidak..
Dziś film prezentuje się nawet trochę lepiej niż gdy go oglądałem jakieś 10-12 lat temu. Mam tu na myśli, że poza Michaelem mamy np. Tobina Bella, który w ten czas był całkowicie nieznany. Podobnie Lindsey Haun. Nasza Joanna raczej tutaj nie zabłysła specjalnie, podobnie jak i Lisa Collins…
Może gdyby Craig Baxley miałby tutaj budżet jak przy „Stone Cold” czyli ok. 17 mln $ to zrobiłby coś bardziej z jajem. W każdym razie filmu krytykować też nie mogę, ponieważ każda osoba związana z tym filmem ma i tak na koncie inne dużo gorsze produkcje… 6/10 jak nic.