to warto, bardzo przyjemny, pozytywny film, inne od tego reżysera też dobre, polecam ;-)
Posłuchałem Ciebie i żałuję, bo zobaczyłem inny film niż Ty - pretensjonalny, słabo zagrany, z telenowelowatymi dialogami. Owszem, to mogła być dobra historia, gdyby podkręcono scenariusz, nie wciskano dość tandetnych piosenek. Sama pozytywność mi nie wystarczyła.
zeby takie filmy sie podobaly trzeba miec odpowiednio wyluzowane podejscie i dystans do siebie i rzeczywistosci, uzytkownik Krzypur juz wielokrotnie na tym forum pokazal ze brakuje mu obu, takze nie przejmowalbym sie zbytnio jego opinia.
Ja tam cenię opinie Krzypura, chociaż w większości się z nimi nie zgadzam, ale trafiają się też wspólne tak samo ocenione. Facet dobrze pisze, szczerze, po obejrzeniu. Ja nie muszę mieć racji, też piszę szczerze od siebie, i to mi się podoba u innych.
na razie obejrzalem trailer i juz widze ze to cos dla mnie (zwlaszcza ze uwielbiam nicka offermana), takze wieczorem pewnie bedzie seans grany. Co do Krzypura - nie chodzi tu o to kto ma racje, ani rozmowe o gustach a pewien swiatopoglad ktory nieraz przebija sie w recenzjach tego uzytkownika a ktory to jest nazwijmy to dyplomatycznie mocno "konserwatywny" co przeklada sie pozniej na takie a nie inny odbior filmow jak chocby ww.
wczoraj obejrzane, fajny choc jednak przydalby sie nieco bardziej dynamiczny montaz i mocniejsze zaakcentowanie komediowych momentow - wyszloby to filmowi na dobre, a tak momentami lekko przynudzal, ale generalnie kino pozytywne, piosenki ładne, jestem na tak ;)