PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=707867}
5,8 1 881
ocen
5,8 10 1 1881
Galveston. Droga do ocalenia
powrót do forum filmu Galveston. Droga do ocalenia

Takimi słowami kończy się powieść Nica Pizzolatto, który scenariusz do filmu na jej podstawie napisał pod pseudonimem Jim Hammett (ktoś wie dlaczego?). Roy mając lat czterdzieści myślał, że długo już nie pożyje, bo z hukiem wyszedł od lekarza pokazującego mu zdjęcia rentgenowskie z dziwnymi chmurkami na jego płucach. Dwadzieścia lat później obserwował okna zabite dechami i wiatr szalejący z gałęziami i obawiał się, że nigdy nie umrze.

Nie miał lekkiego życia. Jako dziewiętnastolatek ściągał już długi bukmacherskie, a potem całymi latami łamał ludziom kości, spotykał się z kobietami, które nie okazywały się "tymi jedynymi", i pił ostre alkohole w najbrzydszych spelunach. I pewnie tak dalej trwałaby jego egzystencja, gdyby pewnej nocy nie spotkał Rocky, która była "tą jedyną", ale nie w znaczeniu kobiety jego życia, lecz kobiety (dziewczyny?, dziecka...?), z którą odbył drogę do odkupienia.

Książka jest czystą poezją w prozie, czyli czymś tak rzadko spotykanym. Niby prosty czarny kryminał noir, a jednak czytając, doświadczamy czegoś niesamowitego: czujemy prostotę uczuć bohaterów, którzy nie udają, że są genialni, wspaniali i mają przed sobą wielką przyszłość. Spotykają się jednak we troje (w dramatycznych okolicznościach) i nagle tak bardzo chcą być ze sobą, tak bardzo wierzą, że może uda się coś zmienić, i tak bardzo chcą być dla siebie nawzajem kimś ważnym. W powietrzu wisi jednak fatalizm, który do samego końca będzie ich zwodził, żeby ostatecznie zaprowadzić do najsmutniejszego finału: odkupienie musi niestety mieć swoją cenę.

Film jest.... taki sam. To adaptacja będąca niemal odwzorowaniem jeden do jednego wydarzeń z powieści. Wprowadzono drobne zmiany, skracając wątek "dwadzieścia lat później" i pozbawiając go mającego sens w powieści suspensu, który raczej w filmie by nie wypalił. Poza tym wszystko jest bardzo wierne oryginałowi, a to przecież nie zawsze oznacza coś dobrego, ale tutaj wypaliło idealnie. Rocky jest kapryśna, niemądra, poraniona i pogubiona, paradoksalnie zarazem ocieka młodzieńczym seksapilem i jest śpiewającym dzieckiem pragnącym czułości rodzicielskiej. Roy nie ma złudzeń, zabija i szantażuje, chce uciec od wszystkiego, ale jednak nie jest w stanie pokonać w sobie pragnienia, żeby raz w życiu zrobić coś nie tylko dla siebie, coś dobrego i pięknego.

Udaje mu się, ale dopiero dwadzieścia lat później, kiedy odkłamuje dorosłej Tiffany historię jej matki i kiedy ostatecznie udaje mu się odkupić swoje grzechy. Po tym chce już odejść, pójść na plażę z Rocky w czerwonej sukience, ale śmierć jeszcze nie przychodzi. Dlatego martwi się, że będzie żył wiecznie.

ocenił(a) film na 10
LukaszJarosz25

Po ponownym obejrzeniu zauważyłem jedną zmianę – dużą, ale ostatecznie nie mającą wpływu na fabułę. W książce Roy zdradza Rocky, że umiera, w filmie to nigdy dosłownie nie jest pokazane, choć pewnie dziewczyna się czegoś domyśla – nie raz przecież przy niej dostaje ataku gwałtownego kaszlu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones