To troszeczkę pogmatwany film i jak to bywa z horrorem tego typu: nie wszystko jest w nim logiczne. Kilka spraw poza tym pozostawiono domysłom. Nastolatek-zboczeniec z całą pewnością zrobił wszystkie zdjęcia na których byli oprawcy, co więcej, szantażował ich i dostawał coś w rodzaju zapłaty (niebieska koperta). Był więc w ten sposób winny, nie przekazał zdjęć policji. Nauczyciel z kolei w retrospekcji rozmawia z kimś przez telefon, zapewniając, iż Ji-yoon nie będzie miała problemów (moim zdaniem rozmawia z prokuratorem, ojcem Soo-ila). Brał udział w zatuszowaniu afery. Co do Se-hee, tak jak sam piszesz: chodzi o to, że wiedząc o zamiarach paczki nic nie zrobiła, by ich zatrzymać. Nie uczestniczyła w zbrodni, nie wiedziała że nastąpi- była w końcu nagła i nieplanowana-ale mogła jej zapobiec. Niewiele nastolatek cieszy się, gdy ich ojciec poznaje nową miłość a w dodatku owa miłość posiada córkę, z która "trzeba się zaprzyjaźnić", to by tłumaczyło nienawiść. Co do ostatniego ujęcia, to moim zdaniem jest to typowy dla wielu horrorów numer, polegający na zasianiu niepewności lub strachu (w "Carrie" jest to ręka wyskakująca z grobu- rzecz absolutnie nie dająca się wytłumaczyć akcją filmu). Nie jest wykluczone, że w ten sposób myślano o zrobieniu kontynuacji. Inna rzecz, że nie pokazano śmierci młodej nauczycielki, dostała gaśnicą w twarz, ale co dalej...?

Jak to co dalej, została przekopana przez uczniów u podstawy schodów, jak spadła:) Pewnie ją zatłukli

Przykro mi, odpowiadanie po dwóch latach mija się z celem, słabo film pamiętam a co dopiero losy poszczególnych bohaterów :), tak to niestety na starość bywa, bardziej pamiętam filmy z dzieciństwa. Jeśli za kilka lat powtórzę sobie ten film (w co wątpię, bo chyba nie oceniłem go zbyt wysoko), z cała pewnością ustosunkuję się do Twojej wypowiedzi (być może Ty z kolei nie będziesz pamiętać o tym co napisałeś i w ten sposób będzie to ciekawa wymiana amnezji- choć wątpię, byś cierpiał na nią w stopniu równym mojemu)

Ja szpanuję bo film dooglądałem akurat dzisiaj, wszedłem na jego forum i odpisałem na Twój post:) Twoja pamięć działa bardzo dobrze, film zanalizowałeś w swojej powyższej wypowiedzi prawidłowo, ja po prostu dopowiedziałem wątek, który zapomniałeś, ot co. A film słaby, cz. I o niebo lepsza, bardziej dopracowana logicznie, o ile w przypadku horrorów można mówić o logice;)

Tak z ciekawości spojrzałem, okazuje się, że widziałem obie części, i obie tak samo oceniłem. Pierwszą jakoś tam nawet zapamiętałem, co by wskazywało, iż była tej pamięci warta, więc pewnie moja ocena kuleje. Żeby to sprostować, musiałbym znowu oglądać :) Niemniej- co racja to racja, o logikę w horrorze trudno, o inteligencję w ogóle trudno... Niemniej wciąż ich poszukuję, heh.