w większości przypadków, gdy jestem już na koncu filmu i lecą litery, a film mi się spodoba, widzę 'Spike Lee'... :) Kolejny świetny film o koszu, z udziałem gwiazdy NBA Allena, z niecierpliwością czekam na kolejne filmiki z tej maści :P

Przesłanie nawet nie jest tak ukryte jak by ci się wydawało. Film dokonuje rozrachunku z pozycją sportu (na przykładzie koszykówki) w dzisiejszym świecie, werbowaniem talentów i wpływem wielkiego świata na młodych karierowiczów. W tle rozwija się desperacka próba ojca zmierzającego do odzyskania szacunku swojego syna. Moim zdaniem to jeden z najlepszych filmów Spike'a Lee - jest pełen subtelnych symbolizmów, przesłania i świetnego aktorstwa (jedna z najlepszych ról Denzela). Nie bez powodu wiele rzeczy jest opowiedzianych między wierszami . Może dlatego wiele osób uważa ten film za nudny i długi. Dla mnie to głębokie studium ludzkich wad rozgrywające się na tle nieobliczalnej maszyny biznesu. 4.5/5

..to jest prosta historia o tym, że należy przebaczać i można zmienić się na lepsze... .nie ma głębokiej filozofii ... .

Film jest swietny! Gorąco polecam, dla fanow koszykowki pozycja obowiazkowa!

Swietny klimat, Ray Allen grał troche drętwo, ale w końcu on nie jest zawodowym aktorem.

akurat to jest historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, a jeśli
wolisz piłkę nożną, to nie oglądaj...:)

Film głównie o relacjach ojciec-syn. Dorosły już Jesus uważał siebie za lepszego człowieka i za lepszego koszykarza niż jego ojciec i udowodnił mu to. Jake natomiast dojrzał w więzieniu i zrozumiał mniej więcej o co chodzi w rodzicielstwie ;) Film baaardzo klimatyczny, dużo metafor, świetne zdjęcia (fajnie, że dużo akcji dzieje się na Coney Island) i muzyka (oprócz PE, dużo słychać London Symphony Orchestra) .
Jak dla mnie przesłanie filmu jest proste i wystarczy chcieć się trochę wczuć w jego klimat.