Zwróciliście uwagę na znaczenie świetlików w tym filmie? To smutne, ale świetliki w tym filmie
mają oznaczać małe dzieci, które bez odpowiedniej opieki i warunków podczas wojny, po prostu
umierają, jak świetliki zebrane przez Seitę....Wszystkie umarły podczas jednej nocy, bo nie miały
warunków żeby przeżyć...Ten film wycisnął mi porządną porcję łez na pozostawienie dzieci samych
sobie, na własne przetrwanie. Film zaczyna się końcówką filmu, warto trochę podejść refleksyjnie,
jakie konsekwencje podaje nam na tacy wojna, ile krzywdy i tragizmu dla małych istot, które nie
muszą być skazane na takie zakończenie. Moment w którym jeden z ludzi znalazł Seito martwego a
przy nim prochy jego zmarłej siostrzyczki, nie wiedząc co to i kopnął puszkę w trawę złamało mi
serce. Tyle jest warte życie dzieci podczas wojny, dla walczących pomiędzy sobą krajów.
Może to nadinterpretacja z mojej strony, ale motyw spadających bomb, przypominał sceny z świetlikami.
Dokładnie to samo przykuło moją uwagę. Ta opozycja między prawdziwymi świetlikami, a świetlikami-bombami jest przerażająca, ale być może oddaje świat widziany oczami dzieci, niezrozumienie i naiwność wobec tragedii wokół, dziecinny świat marzeń, który pozostaje obojętny na wojnę.
Świetna jest też scena, gdy Seita wspomina ojca i za zapałem udaje, że strzela, a po chwili przed bronią widzi tylko latające świetliki.