Nie taka zla jak ja maluja ;].Oglada sie to bardzo przyjemnie a i wcale nie zaburza swiata Star Wars w przeciwnienstwie do Episodu 7 ! bleee koszmar.
Na tle pozostałych części Atak Klonów jest najbardziej oryginalny, bo 1) ma kapitalny złowieszczy i tajemniczy klimat, który jest swoistym preludium do mrocznych wydarzeń z Zemsty Sithów, czego najlepszym przykładem jest pojawienie się mistrza marionetek Sidiousa tylko jeden raz na ekranie. 2) ukazuje butę, cyznim i hipokryzję zakonu Jedi, którzy utracili kontakt z rzeczywistością. Upadek rycerzy nie miał miejsce w trakcie rozkazu 66 - on miał miejsce na Geonosis, kiedy chwycili za swoje mieczyki i wyruszyli na krucjatę, wycierając sobie gęby hasłem, że są jedynie strażnikami pokoju, licząc że są najpoteżniejszymi wojownikami w galaktyce i nikt nie jest w stanie ich pokonać, co zakończyło się bolesnym kopniakiem w tyłek od Hrabiego Dooku, który nawet się nie spocił w trakcie pojedynku z Kenobim i Skywalkerem w hangarze na Geonosis. Jedyne dwa duże minusy to dialogi oraz Hayden Christensen w roli Anakina Skywalkera.