PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1465}

Gwiezdne wojny: Część II - Atak klonów

Star Wars: Episode II - Attack of the Clones
7,2 226 937
ocen
7,2 10 1 226937
5,2 24
oceny krytyków
Gwiezdne wojny: Część II Atak klonów
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część II - Atak klonów

Do dzisiaj mam ciarki jak przypomnę sobie sceny Anakina i Padme. Oglądałem to tyle razy i zawsze czuję się niezręcznie, patrząc na aktorstwo tej dwójki. Brakowało iskry, która mogłaby stworzyć symfonię godną starej trylogii. Nie było niczego, co wywołałoby mój podziw. To nie była przygoda w kosmosie (jak to w starych częściach), tylko jakaś tam historia - niezbyt angażująca.

Epizody: I, II i III to niestety pomyłka. Fakt, że byłem oczarowany, kiedy pierwszy raz obejrzałem całą sagę. Nie widziałem w nich nic niedoskonałego - ale z czasem, gust zaczął się zmieniać. Z czasem dostrzegłem ogromne wady Nowej Trylogii - brak klimatu, mierne aktorstwo, zatracenie ducha Gwiezdnych Wojen. Lucas się po prostu zagalopował. Fakt, że walki na miecze świetlne w każdym epizodzie I-III były fenomenalne. Scena otwierająca "Zemstę Sithów" - to swoisty majstersztyk. Zdarzały się też wątki humorystyczne - ale były one tak rzadkie, że w porównaniu do "Starej Trylogii", wypadały blado. Wśród aktorów doskonale wyszedł Ewan McGregor, i to absolutnie w każdej części - był najjaśniejszą częścią, gdyż jego rola Obi-Wana zasługuje na gromkie brawa, a gdyby się nie starał - nadal byłby znacznie lepszy od reszty obsady.

Birdlike

'Atak Klonów' dla mnie najlepszy z nowszej trylogii.

ocenił(a) film na 10
kpn

Dla mnie najlepszy z całej :)

TERMINATOR2

Ja nie porównuję w sumie obu trylogii. Inne czasy, efekty, budżet itd. Oddzielnie traktuję pierwszą oddzielnie drugą i o ile do tej nowszej czasami wracam to do tej starszej już nie.

ocenił(a) film na 10
kpn

Moja ocena za filmy zostaje zawsze taka sama. Np. jak oglądałem film 20 lat temu i podobał mi się jak byłem dzieckiem dałem ocenę 10 a dzisiaj dałbym niższą np. 6 to już nie zmieniam. Po prostu super film pozostaje w mojej pamięci tak jak oglądałem za pierwszym razem.

użytkownik usunięty
kpn

dla mnie jest jedną z najlepszych części sw

Birdlike

Właśnie się zorientowałem, że ten film ma 13 lat. D: Jak byłem w kinie na premierze to straaaasznie mi się podobał, teraz rzeczywiście, jedyne co jest tam fajne to Christopher Lee i Ewan McGregor. Yoda podrasowany komputerowo też daje radę, ale taki Jackson to zagrał jakby na odwal się. Anakin to jakaś porażka, ciężko na niego patrzeć, a brak logiki Nowej Trylogii poraża. Banda pajaców potykających się o kostiumy szarżuje z jarzeniówkami na roboty z pistoletami maszynowymi. To chyba boli mnie najbardziej, bo w poprzednich częściach Obi-wan zaznacza, że miecz świetlny to elegancka broń na bardziej cywilizowane czasy - i o to w mieczach chodziło, były bardziej do ozdoby niż do machania, a pojedynki były tak naprawdę starciem woli, a nie oręża. A tutaj nagle jakaś karykatura średniowiecza. :/

ocenił(a) film na 8
SciFan

"Banda pajaców potykających się o kostiumy szarżuje z jarzeniówkami na roboty z pistoletami maszynowymi. To chyba boli mnie najbardziej, bo w poprzednich częściach Obi-wan zaznacza, że miecz świetlny to elegancka broń na bardziej cywilizowane czasy "
Atak klonów właśnie to miał na celu - pokazał zmianę czasów. Film ten mówi o bucie i słabościach Jedi wobec rozpoczynającej się Wojny. Ich zdolności uczyniły ich arogantami, co zauważa Yoda, mówiąc że zbytnia pewność siebie jest co raz powszechniejsza wśród Jedi. Cywilizowane czasy o których mówisz reprezentowało Mroczne Widmo i ucieleśnieniem Jedi z tamtej epoki był Qui - gon Jinn. Ja podobną przemianę poglądów co ty miałem w stosunku do rozkazu 66. Kiedy oglądałem tę masakre w kinie było mi szkoda Jedi, a teraz patrzę na tę rzeź pod hasłem "NIech giną bo sami sobie bat na dupę ubili". Wszystkie ich słabości najlepiej ukazał pojedynek z Hrabią Dooku w finale drugiej części. Obi- wan przegrał, bo nie rozwijał w ogóle swoich umiejętności odkąd ukończył szkolenie, Anakin, bo nie panował nad emocjami, a Yodę zgubiło przywiązanie do Kodeksu Jedi i jak tu ujął Windu na początku filmu, że Jedi nie mógłby kogoś zabić lub zamordować, po czym nie wybrał mniejszego zła poświęcając życie Obi-wana i Anakina, żeby schwytać Dooku, tylko ratował ich zamiast uniemożliwić ucieczkę Sithowi. Natomiast Bitwy na Geonosis krytykować nie zamierzam, bo jest ona perfumeria na tle trzeciej części, w której żadna bitwa nie ma dramaturgii i jest jedynie tłem albo dla rozkazu 66, pościgu Obi-wana za grievousem albo misji odbicia kanclerza ze statku "niewidzialna ręka".

rusekolsztyn

Zgodzę się co do buty Jedi, nie pomyślałem o tym. Mimo to boli mnie fakt, że mało w nim logiki miejscami. Niby to bajka, ale były porządniejsze zrobione bajki. D:

rusekolsztyn

Zauważyłem tendencję do tego, że w wielu różnych uniwersach ugrupowanie/zakon tych mających bronić słabszych, uciskanych i ogólnego porządku na świecie przechodzi czasem kryzys i ma słabsze momenty. Jedi również stali się w pewnym momencie zbyt aroganccy i pewni siebie, nie podejrzewając podstępu. Darth Sidious był oczywiście geniuszem manipulacji i ukrywał mocą swoje umiejętności Sitha, ale nie zmienia to faktu, że Jedi byli po prostu ślepi, co przyznał nawet sam mistrz Yoda.

użytkownik usunięty
SciFan

nie należysz do grona prawdziwych fanów sw

Moc twoich argumentów powalić mnie musiała, kwiczę i leżę bo.

użytkownik usunięty
SciFan

Dla mnie Atak klonów jest jedną , z najlepszych części sw

Zważywszy na to jakie filmy oceniasz - podejrzewam, iż z tego wyrośniesz...

użytkownik usunięty
SciFan

A co wydaje ci sie że ; pewnego dnia sie przekonam że saga lucasa to badziewie ????

użytkownik usunięty
SciFan

jak byś wiedział ile mam lat to byś inaczej dobrał słowa

A co mnie obchodzą jakieś śmieszne cyferki w twojej dacie urodzenia, skoro Twoje wypowiedzi świadczą o Twoim poziomie rozeznania w elementach składających się na dobry film?

użytkownik usunięty
SciFan

Uważaj i myśl sobie co chcesz . Ja jestem jednym z fanów sag lucasa

To nie pierwsze miejsce, w którym piszesz, że jeżeli ktoś wytyka błędy Gwiezdnym Wojnom to nie jest ich prawdziwym fanem. Bzdura. W Nowej Trylogii były pewne niedopracowane elementy i ja, będąc dużym sympatykiem Star Wars, chcę dla nich jak najlepiej i nie będę udawał, że niektórych błędów nie widzę.

Wszystkie części Nowej Trylogii mi się podobały, ale nie były idealne. Bez przesady. Na pewno masz przyjaciela albo kilku. I jeżeli widzisz, że jeden z nich zachowuje się źle, robi coś nieprawidłowo, to też będziesz bał się zwrócić mu uwagę, bo inaczej wszyscy pomyślą, że "nie należysz do grona jego prawdziwych przyjaciół"?

Bezkrytyczne podejście jest bardzo, ale to bardzo szkodliwe. Zastanów się nad tym trochę. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
Micman1995

Ja nie boje sie zwrócić uwagi uwage jeśli ktoś będzie sie zachowywał nieprawidłowo . Po prostu nie rozumiem krytyków sag lucasa , którym sie wydaje że ta saga jest niewypałem i dla dzieci .

Pozdrawiam

No tak, tu masz rację. Myślę, że obie sagi mu się udały i nie ma co tak narzekać i płakać :)

ocenił(a) film na 10
Birdlike

"Oglądałem to tyle razy i zawsze czuję się niezręcznie, patrząc na aktorstwo tej dwójki."

Właśnie o to chodziło, ich uczucie miało być pokazane w ten sposób, miało być "niezręczne" i "nie na miejscu" jako że Rycerzom Jedi nie wolno było kochać, w sensie wchodzić w związki a Padme przecież miała jasno wytyczoną ścieżkę kariery politycznej. Cały ten związek to taki Zakazany Owoc w GW i jest to podkreślone. I bardzo dobrze.

A że zachowywali się przy sobie sztywno czy gadali czasem być może zbyt prosto z mostu czy "zwyczajnie", - ot, takie życiowe, kiedy nie wszystko wychodzi doskonale a związki nie wyglądają jak idealnie wycięte obrazki jak w prawie każdym filmowym romansie ;)

WhiteDemon

To nie tak, że oni specjalnie w ten sposób "grali". George prawdopodobnie nie podał im żadnych szczegółów dotyczących ich postaci, nie miał pomysłu jak je rozwinąć i powstały takie potworki: "Nie patrz tak na mnie" - Padme do Anakina, gdzie ten drugi obraca ją wzrokiem niczym rasowy psychopata, celem jej skrzywdzenia, czy coś. Tragedia niestety. Brak wsparcia od głównego prowadzącego zatopiły całą Nową Trylogię.

ocenił(a) film na 10
Birdlike

Co?? On tak na nią patrzy bo jest poniekąd jak normalny ludzki nastolatek i hormony w nim buzują. Ma chcicę ale czy to dziwne? Czy wg Ciebie każdy kto odczuwa pociąg seksualny do osoby płci przeciwnej jest psychopatą? Długo nie przetrwalibyśmy z takim myśleniem...

WhiteDemon

Nie ma to jak do miernego aktorstwo (lub miernego scenariusza - to bardziej prawdopodobne), dopisywać jakieś dziwne teorie. Oni nie są nastolatkami - pomiędzy I a II sezonem mija 10 lat, więc oboje są w okolicach dwudziestki (Padme kanoniczne, o ile się nie mylę, jest nieco starsza). Nigdy nie patrzyłem się na nikogo w taki sposób, bo to bardzie straszy - https://www.youtube.com/watch?v=4nJS-LPcFfw

W III epizodzie ich relacje wyglądają w końcu w miarę normalnie, ale nie zmienia to faktu, że cała Nowa Trylogia to porażka, poza kilkoma wyjątkami (walki na miecze, scena otwierająca Epizod III i postać Obi-Wana).

ocenił(a) film na 10
Birdlike

Dziwne teorie? Nie sądzę. Tym bardziej że ona, jak sama mówiła wciąż uważa go za "małego chłopca z Tatooine". Jego to irytuje, on się uważa za dojrzałego i po prostu chce by kobieta w którwj zakochał się już jako dziecko, wreszcie uznała go za mężczyznę. Dlatego tak na nią patrzy. Zresztą ona, choć sama przed sobą nie chce się przyznać, również czuje do niego pociąg. Wyraża się to przez zmianę sposobu ubierania. Padme wcześniej, nawet prywatnie ubierała się skromnie. Teraz nosi suknie w której ma GOŁE CAŁE PLECY. Nie mówiąc o stroju dominy który założyła w scenie przy kominku. Czarny a la lateksowy gorset i macha mu biustem przed samym nosem. Kogo ona chce oszukać?

ocenił(a) film na 10
Birdlike

No i masz 19 latka który nigdy się nie bzykał. A że Anakin jest bardziej jak normalni ludzie niż buddysta więc chce. Takie dziwne że koleś chodzi sfrustrowany:p Nie wiem skąd ten brak zrozumienia dla człowieka ;)A aktorstwo jest super. Portmanka się nawet wije i pręży z tej chcicy, bo jej tak słabo się robi...

WhiteDemon

Wiem, że te komentarze mają kilk alat, ale chciałam jedynie napisać, że właśnie popłakałm się ze śmiechu z tego komentarza, bo to czysta prawda wyłożona w prostych słowach :) Cieszę się, że są osoby, które bronią prequeli!

ocenił(a) film na 10
Aigneis

Heh, dzięki. :)

ocenił(a) film na 9
Aigneis

Mnie też to ogromnie cieszy.

Birdlike

Napiszę teraz coś trochę innego niż Ty. Według mnie cała Nowa Trylogia to bardzo dobre widowisko, poza kilkoma niekoniecznie udanymi elementami. Ale moc zalet i tak zdecydowanie je przesłania i za każdym razem nowe części ogląda mi się najzwyczajniej w świecie dobrze.

ocenił(a) film na 10
Birdlike

A oni mieli być skrępowani..Bądz co bądz Anakin próbując poderwać senatorkę postępuje wbrew Kodeksu Jedi. Oboje mieli tego świadomość. Ale nie mógł się powstrzymać. Marzy o tej babce od 10 lat.

Birdlike

Mi też ostatnio gust zaczął znacznie się zmieniać, ale nie wiem czego to sprawa, chyba sentymentu do tej sagi. Chodzi mi o to, że o ile wiele wcześniej wysoko ocenionych przeze mnie nawinych filmów dostało już niższe noty, to nie czuję żadnej potrzeby, żeby robić to w przypadku Gwiezdnych Wojen. Romans Padme i Anakina nie był jednym z najlepszych w historii kina, ale był okej.

Micman1995

Ja w ogóle zweryfikowałem swoje oceny wszystkich filmów. Większość poleciała w dół, bo muszę trzeźwo spojrzeć na sytuację. Jestem popcornowym widzem, więc mimo wszystko oglądam w większości jakieś letnie, masowe hity. W przypadku Gwiezdnych Wojen, kiedy pierwszy raz je oglądałem (wszystkie części), byłem bez reszty oczarowany - każda część podobała mi się niezmiernie. Trochę większą sympatią darzyłem Nową Trylogię, ale teraz, kiedy już się zestarzałem, zrozumiałem na czym polega fenomen starych części i czemu te nowe są beznadziejne. Dla mnie sprawa jest jasna. Nowa Trylogia to oczywiście wiele świetnych momentów, ale całościowo - jest to niestety zawód. Kiedy to książki, komiksy i gry przewyższają, pod względem scenariusza, materiał źródłowy, to coś jest jednak nie tak - takie też odnoszę wrażenie, jeśli chodzi o Nową Trylogię. Jednakże największą zbrodnią jest brak klimatu. Co do romansu, dla mnie to było nieporozumienie. @WhiteDemon widzi to inaczej, niby że to był zamierzony zabieg, dla mnie jednak jest to mierne aktorstwo lub scenariusz.

Birdlike

Sprawa wygląda o wiele wyraźniej i ogólnie lepiej się prezentuje po zajrzeniu do książek czy komiksów. Wielka szkoda niestety, że większość tego, co tak świetnie uzupełnia fabułę i wątki zarówno w starej, jak i nowej trylogii, zaliczana jest do Legends, a więc kanonu nieoficjalnego, drugorzędnego. I seria Legends luk w filmie niestety nie może tłumaczyć, a więc pozostaje nam tylko niezaradność scenarzystów.

ocenił(a) film na 10
Birdlike

Nie masz racji to super część

Birdlike

Hej wszystkim!

Od lat oglądamy filmy wytwórni Syfy, a ostatnio idąc za swoją pasją postanowiliśmy stworzyć kanał na YT, gdzie oglądamy i w zabawny (według nas ;)) sposób komentujemy te wspaniałe działa kinematografii :)

Jeżeli chcielibyście zerknąć okiem zapraszamy na YT na kanał Dwóch Typów na Kanapie

P.S. Atak klonów już oczywiście na kanale jest (ale żeby nie było - tylko gościnnie, bo to z pewnością dużo lepszy film od tych które zwykle opisujemy)!

ocenił(a) film na 10
Birdlike

TFA jest najgorsza z całej sagi sw

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones