No więc tak,
Jest to zdecydowanie najlepsza część z nowej trylogii czyli od I - III ta jest najfajniejsza. Najpierw zacznę od tego co mi się nie podobało w filmie. Nie podobała mi się postać Anakina, jakaś taka bez wyrazu, bez głębszej osobowości i niezbyt charyzmatyczna. Jakiś taki chwiejny ten gość, bez jaj. Zastanawia mnie jedna scenka, w momencie gdy Obi Wan odciął nogi Anakinowi, potem Obi One widzi jak Anakin się pali, powinien go dobić mieczem świetlnym a jednak tego nie zrobił. Następna sprawa to charakteryzacja twarzy Palpatina po przemianie (po tym jak moc wyładowań którą Palpatine skierował w stronę Mistrza Windu stała się bronią obosieczną i wyżarła siły witalne Palpatinowi). No więc ta jego twarz i głos nie zgadzały się z tym co było choćby w "Powrocie Jedi" Było znacznie gorzej z tym niż w VI. Chciałbym podjąć jeszcze taką kwestię a mianowicie kiedy Mace Windu idzie aresztować Palpatina wraz z innymi Jedi, Palpatine mówi "I am the senate" a Windu odpowiada "Not Yet" czyli tłumaczy się to tak: Ja jestem senatem a Palpatine odpowiada - Jeszcze nie. I tu dziwna sprawa bo dla mnie powinno być nie "Jeszcze nie" tylko powinno być - Już nie! i to by było logiczne a tak nie jest. Następny minus to słabo przedstawiona walka Anakina i Obi Wana, chodzi mi o te wulkaniczne atrakcje - słabizna straszna.
Teraz niepaiszę nieco o plusach : Bardzo fajna walka Yody i Imperatora - duży plus filmu, muzyka, ogólnie lepszy styl walki na miecze w stosunku do starej trylogii od IV -VI, w starej walki na miecze prezentowały się nieco gorzej. No i na razie tyle, jak coś sobie przypomnę jeszcze to dopiszę.