Właśnie obejrzałem Imperium w kinie. Cieszy taki ruch dystrybutora, powrót do kin z okazji 40-lecia. Film niby znany na pamięć, jednak oglądany na dużym ekranie, z porządnym systemem dźwiękowym przyniósł ogrom frajdy i emocji. Dopiero teraz mogłem docenić całe tło. Postacie i sprzęt które na ekranie TV albo komputera były niewidoczne, tutaj miały rozmiar normalnych ludzi, budzące podziw bogactwo scenografii i świata w tle. Muzyka porządnie wtłaczała w fotel. Pewnie większość ludzi zna film na tyle, że oleje oglądanie go w kinie, w końcu leci w TV prawie co miesiąc. Ja jednak, jako fan, nie żałuję seansu. Tym bardziej, ze Multikino ma obecnie tanie bilety i seans w niedzielny wieczór kosztował mnie 15 zł.