PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671051}

Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
7,2 241 392
oceny
7,2 10 1 241392
7,4 42
oceny krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Dziwi mnie opinia części osób, którym nie podoba się postać Kylo Rena...baaa, nie podoba im się nawet wybór aktora. A ja uważam, że zarówno postać Kylo jak i aktor wcielający się w tą postać, jest genialny. Ponadto dziwi mnie brak zrozumienia sporej części osób co do maski, którą nosi. Nie rozumieją jej znaczenia. Pod maską kryje się niezrównoważony chłopak, fanatyk Vadera, który bardzo chce mu dorównać. Niestety jest rozdarty wewnętrznie, jak sam powiedział, ciągnie go do jasnej strony mocy. Punktem kulminacyjnym staje się akt mordu na własnym ojcu. Wyszło to mistrzowsko! Maska ma symbolizować Vadera, siłę ciemnej strony mocy, w masce jest siła.
Dalej, w internecie czytam opinię jakiegoś człowieczka : "Zachowuje się jak rozkapryszony banan" - postać Kylo cechują silne emocje, jak już mówiłam rozchwianie emocjonalne, po trochu jest niezrównoważony, bo sam czuje w sobie ten wewnętrzny konflikt...każda porażka doprowadza go więc do jeszcze większej frustracji. Ale świadczy to o ambicji, to trochę tak jakby wymagano od was czegoś co przekracza wasze możliwości, staracie się, wyznaczacie sobie cel i dążycie do niego, wszelkie porażki złoszczą i wyprowadzają z równowagi. Tak jest z Kylo. Narzucił sobie ambitny plan, iść w ślady za Vaderem i dokończyć jego dzieło, zdaje sobie sprawę z tego kim jest Rey i jakie niesie ze sobą zagrożenie. I czy naprawdę dziwi was jego emocjonalne zachowanie? W takim razie czepiacie się na siłę.
Obudźcie się, nic nie dorówna starej trylogii.

ocenił(a) film na 7
panienka_2

Ludzie oczekiwali kolejnego oklepanego badassa typu Darth Vader. Wystarczyło coś zmienić i od razu zaczął się lament.

Anthrax91

Narzekają, że film to kopia starego filmu...liczyli na coś nowego, więc kiedy stworzyli nową postać, w dodatku bardzo ciekawą, bo niezrównoważoną, skomplikowaną i rozdartą wewnętrznie to krytyka się jeszcze bardziej nasila. Nie rozumiem tych ludzi. Sama należę do fanów starej trylogii, sama miałam wysokie oczekiwania, nie wyszło jak myślałam, ale nie było masakry, wolałam oglądać bardzo podobny film po raz drugi niż nową trylogię (mroczne widmo czy atak klonów). Sprawiło mi to znacznie większą frajdę a postać Kylo jest genialna.

ocenił(a) film na 3
Anthrax91

Ladies and Gentelmen, nowym super antagonistą nowej trylogii zostaje....pipa. faktycznie ruch godny podziwu.

sznapsiarz

Oglądając zwiastun myślałam sobie,że wykreowali kolejną prostą złą postać, prostą czyli taką, która po prostu jest zła i koniec...to jasne jak słońce i nie ma żadnych wątpliwości co do tego. Natomiast ucieszyłam się, gdy zobaczyłam na kogo tak naprawdę wykreowali Kylo...niby zło wcielone, ale czy faktycznie? Po tej postaci możemy się jeszcze wiele spodziewać i na pewno nas zaskoczy. To jego rozdarcie czyni go ciekawszą postacią. W kolejnej części liczę na to, że dokończy swoje szkolenie i dużo namiesza a przede wszystkim Rey dostanie od niego niezłe baty...nie żebym jej nie lubiła, ale powinna oberwać w końcowej walce bez względu na zadane mu obrażenia.

ocenił(a) film na 1
Anthrax91

I tak być powinno . A nie taki cienias jaki jest Kylo Ren

ocenił(a) film na 3
panienka_2

Mniejsza o:
-aktora, jego grę, wygląd
-wygląd postaci
-to że zdjął maskę, po czym ludzie się śmiali (chyba po to ją nosił by tego uniknąć :P )
-jego napady złości

To co dla mnie najbardziej kuleje w Renie jest jego nie trzymająca się kupy historia. Anakin/Vader się nawrócił. Jako jego wnuk powinien o tym wiedzieć, wręcz na pewno wie. A mimo popełnia na siłę błąd dziadka. Bo chce, bo jest fanboyem. Jak głupim trzeba by być aby postępować w ten sposób. Dawni Sithowie byli przede wszystkim sobą, byli przerażający nawet bez masek i ich symbolizmu. A on? Próbuje być kalką dziadka sam nie wie po co. Może gdyby nie ta głupia scena modlitwy do maski Vadera miał bym do niego ciut więcej szacunku. Widziałeś kiedyś neonazistę kochającego Stauffenberga? Nie i nie zobaczysz. Bo Stauffenberg zdradził Hitlera (tylko mu się nie udało) tak samo jak Vader zdradził Palpatine'a. Obaj postąpili słusznie, ale logiczne się wydaje, że dla neonazistów jak i Pierwszego Porządku obaj będą uważani za haniebnych zdrajców. Dla Kylo Rena jak widać nie, a to jest potężny gwałt na logice przy tworzeniu tej postaci.

Kenobi66

Weź pod uwagę, że sporo może być jeszcze dopowiedziane w kolejnej części. Psychika człowieka jest skomplikowana. Jego ojciec zarówno jak i matka przyczynili się do obalenia rządów Imperatora, byli bohaterami tamtych czasów. Kylo Ren chciał być kimś równie cenionym, silnym. Mógł nie mieć takiej mocy, która uczyniłaby go kimś wyjątkowym, na wzór innych cenionych i potężnych rycerzy Jedi. A ciemna strona mocy jest łatwiejsza, szybsza.
Scena "modlitwy" do Vadera głupia nie była, ja postrzegam ją inaczej. Pokazuje to rozdarcie wewnętrzne, Kylo Ren będzie dobry czy zły? Scena śmierci Hana jest idealnym tego sprawdzianem - co zrobi Kylo? Widzieliśmy, że ciągnie go do jasnej strony mocy, jest ambitny - chce osiągnąć wiele, ale boi się, że nie dorówna Vaderowi...boi się swojej słabości. Czekamy co z tego wyniknie, okazuje się, że jego dążenia do bycia jak Vader są silne i zabija ojca. To jego niezrównoważone zachowanie, duża emocjonalność i słabość jest zarazem genialna.
Dzięki temu nie ma tutaj mowy o odgrzewanym kotlecie, bo jest to postać wyjątkowa i bardzo ciekawa.

ocenił(a) film na 7
panienka_2

"Dzięki temu nie ma tutaj mowy o odgrzewanym kotlecie, bo jest to postać wyjątkowa i bardzo ciekawa."-żadnej ciekawosci tutaj nie zauważam wręcz mego irytację tak jak to wspomniał wczesniej @Kenobi66:
"To co dla mnie najbardziej kuleje w Renie jest jego nie trzymająca się kupy historia. Anakin/Vader się nawrócił. Jako jego wnuk powinien o tym wiedzieć, wręcz na pewno wie. A mimo popełnia na siłę błąd dziadka. Bo chce, bo jest fanboyem. Jak głupim trzeba by być aby postępować w ten sposób."
Ba,to nawet troche wygladało tak,ze on tak dla hecy postanawia zabic ojca jak to sie robi w grach a nuz moze ojciec odżyje ale tak na poważnie to po prostu twórcy chcieli na siłę sprzedać nam zaskakujący twist.

panienka_2

Tez mysle podobnie ze nastepne czesci wszystko rozjasnia.Jezeli nawet postac Kylo Rena byla "niezamierzona" tzn.nie do konca przemyslana (bo i takie opinie są) to w nastepnych odslonach tak zamącą akcję ze wszystko to zepnie piękna klamra i zacznie sie to kleic.Jednak tez mysle ze Kylo Ren powinien byc bardziej wyrazisty charakterystyczny mroczniejszy i powinien go zagrac chyba jednak jakis znany,w sensie,lepszy aktor.I jeszcze na koniec znowu to zboczenie z obcinaniem reki/dłoni.O co w tym chodzi?Moze nie jestem fanatykiem SW ale lubie te filmy i do tej pory sie zastanawiam o co chodzi ze wszyscy wszystkim obcinaja rece.Nawet w "Imperium kontratakuje" na poczatku Luke odcina łapę śnieżnemu potworowi.Czy to po prostu taka wizytowka "Gwiezdnych..."? Przyjeło sie i tyle?Co o tym myslisz?Pozdrawiam

Kenobi66

Piszesz, że jako jego wnuk powinien o tym wiedzieć. Pewnie wie. Ale to nie jest pewne. Może doszło do jakichś dziwnych okoliczności, powiedzmy Snoke przedstawił Renowi zakłamany obraz Vadera, który do końca pozostał na ciemnej stronie mocy (taka propaganda). Ale dajmy im wytłumaczyć się z tego w VIII części. Nie wiadomo też do końca do czego nawiązywał Kylo Ren mówiąc "I will finish what you started" (od razu kojarzą się czystki Jedi i budowa potęgi, ale nie wiadomo do końca).

Piszesz o dawnych Sithach. Ale ich czasy się skończyły. Nie jest absolutnie wadą filmu to, że prędzej czy później znajduje się ich nieudolny naśladowca. Poza tym Kylo Ren wzbudza strach wśród swoich ludzi. Jest pewny siebie, szybki i brutalny podczas przesłuchań. My jako widzowie mieliśmy po prostu okazję poznać go z bardzo prywatnej strony. Nic dziwnego w tym, że ciągnie go do światła. Naprawdę.

"Modlitwa do maski Vadera". Ale naprawdę, co w tym złego? Stawia sobie za wzór dziadka, potężnego lorda Sithów, stara się czerpać z niego inspirację i siłę. Rozmawia sobie z nim. Może próbuje nawiązać pewien rodzaj łączności mocą. To go pokrzepia, a przynajmniej tak mu się wydaje. Każdy czasem na swój sposób upada i potrzebuje rodzaju podpory. W naszym świecie byłby to portret dziadka, albo coś w tym stylu ;)

ocenił(a) film na 8
Kenobi66

Noooooo właśnie.... Tylko czy on nie ma dokończyć dzieła Anakina czyli.... Tada zaprowadzić równowagę sił? Równowaga będzie, kiedy najwyższy przywódca zginie, a co jeśli Kylo musiał zabić Hana żeby móc pokonać ciemną stronę /zło czy jakkolwiek ich nazwać od środka organizacji? Może takie jego przeznaczenie- dokończyć dzieło dziadka, przecież jakby on chciał zabić Ren to by zabił, a on jej zaproponował szkolenie! Ludzie, on specjalne nie przyłożył się do tej walki, bo wiedział kim ona jest. Nie oceniajcie jak nie znacie człowieka...

amb05

Wątpię, by o to tu chodziło. Jestem zdania, że Kylo po prostu przeszedł na ciemną stronę, o czym świadczy scena "modłów" do maski Vadera.

ocenił(a) film na 8
panienka_2

nie do końca, co jeśli prosi o siłę, żeby dokończyć dzieło dziadka, którym miało być przywrócenie równowagi. Jasna strona mocy go wzywa, ale on wie, że musi wytrzymać, takie jest jego przeznaczenie, mimo że jasna strona jest taka silna, a on jest zmęczony wewnętrzną walką. Jakie to jest wkurzające, kiedy wiesz, że coś musisz, a wcale tego nie chcesz.
Ale to tylko moja teoria, która po prostu wpadła mi do głowy po obejrzeniu 2 raz filmu, po pierwszym seansie przychyliłabym się do Waszej opinii
A z resztą, co ja tam wiem... nie ja pisałam scenariusz
Swoją drogą, taki wielki hejt na Bena i tyle teorii na jego temat- sam fakt, że wzbudza skrajne emocje znaczy, że jest świetnie napisaną postacią

amb05

I tego się trzymajmy :)

amb05

Z drugiej strony, jak już wspominamy sceny, które możemy traktować jako wskazówki...w rozmowie Hana z Leią, mówi ona, że straciła go, gdy wysłała go do Luke'a...padło stwierdzenie, że ma więcej w sobie Vadera oraz, że to wina Snoke'a...obstawiam raczej wersję z przejściem na ciemną stronę mocy.

ocenił(a) film na 8
panienka_2

niby masz rację, chyba, że Ben wcale nie wiedział o końcowej przemianie Anakina, a to co czyni, to po prostu jest zwykłym wykorzystywaniem go przez wspomnianego "bandytę" Snoke'a, z Anakinem też tak było... przez to zginęła Padme. Może kiedy Ben dowie się, że jego dziadek ostatecznie wybrał jasną stronę mocy sam też się zmieni?
Znów.... aaaaa co ja o tam wiem, nie pisałam scenariusz ;)
nic się też nie zmieni, bo scenariusz do całej trylogii jest już napisany i trzymany w wielkiej tajemnicy... trzeba poczekać do premiery kolejnych części, wtedy się wszystko wyjaśni

amb05

To akurat byłoby kiepskim rozwiązaniem fabularnym i mam nadzieję, że twórcy nie mają czegoś takiego w planie. Ciemna strona mocy to jednak za poważna sprawa, żeby bawić się w podwójnego agenta i Konrada Wallenroda.

"Beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight. If once you start down the dark path, forever will it dominate your destiny, consume you it will, as it did Obi-Wan's apprentice."

ocenił(a) film na 8
Xoxoxox

ooooj poważna, taka "zabawa" może doprowadzić do tragedii, np. ktoś może zabić własnego ojca...
ale w Konrada Wallenroda? nawet o tym nie myślałam, nie wiem dlaczego, ale mam dziwne przeczucie, że podobieństwo do tej postaci może przyjść do głowy tylko licealiście....

ocenił(a) film na 7
Kenobi66

Ale nikt nie powiedział, że przeszedł na ciemna strone mocy, ze względu na dziadka. Jego motyw poznamy raczej w dalszych filmach, jak narazie wiemy tylko, że myśl o nim pomaga mu pozostać na CSM. Była tylko jedna scena gdzie mówi o Vaderze, a wszyscy traktują to jako jego największy motyw i ideał. Moim zdaniem chodziło bardziej o wspomnienie wspaniałej postaci z oryginalnej trylogii, bo nikt nie chce, aby Vader poszedł w zapomnienie...

użytkownik usunięty
Kenobi66

Cóż za inteligentny i rozbudowany komentarz, szkoda tylko że tak chybiony

ocenił(a) film na 3

Chybiony, a to ciekawe. Raczy Pan uchylić rąbka pańskiej zacnej zapewne wiedzy tajemnej?

użytkownik usunięty
Kenobi66

Nie wiemy czy Kylo wie o tym że Darth Vader zdradził Imperatora i przeszedł na jasną stronę, (tą kwestię możemy zostawić spekulacjom i teoriom) w końcu nie po to Disney planuje całą trylogię by opowiedzieć wszystko w jednym filmie

ocenił(a) film na 3

Cały problem w tym, że jego niewiedza w tej materii jest mało prawdopodobna. Wydaje się logiczne, że Leia czy Luke powinni mu o tym powiedzieć, chociażby po to by go nie kusiło w ślady dziadka. Obi i Yoda ściemniali Luke'owi, ale to była bardzo ryzykowana decyzja. Wątpię by Luke popełnił by taki błąd.

A po za tym według nowelizacji, Kylo wie o nawróceniu dziadka.

No i pozostaje jeszcze kwestia ducha Anakina, ten mógłby łatwo naprostować wnuczka.

ocenił(a) film na 7

"Nie wiemy czy Kylo wie o tym że Darth Vader zdradził Imperatora i przeszedł na jasną stronę, (tą kwestię możemy zostawić spekulacjom i teoriom) w końcu nie po to Disney planuje całą trylogię by opowiedzieć wszystko w jednym filmie"-przecież to były początki jego przejścia na drugą stronę tak więc to był ten czas i ta chwila by pokazać widzowi dlaczego on to robi...Teraz może po tych utyskiwaniach wielu widzów być moze twórcy poczynią pewne modyfikacje w kierunku wytłumaczenia bardziej sensownych pobudek jego postaci....

użytkownik usunięty
Kenobi66

W nowelizacji wie. A jedynym argumentem za jego idealizowaniem Vadera zamiast Anakina jest "sentymentalność" Vadera. Phi...

ocenił(a) film na 3

To że w nowelizacji wie to wiem.

Tak na marginesie. W tej nowelizacji nawet poprawili parę rzeczy. A właściwie to odwrotnie, zepsuli w filmie, bo nowelizacja powstawała równolegle z filmem:

*baza Starkiller: już nie doi gwiazd, tylko po prostu strzela strumieniem ciemnej materii.
*dziury fabularne, załatane jest bardzo dużo dziur fabularnych

panienka_2

Mam tylko cichą nadzieję, że hej na Kylo Rena prędko się skończy. Podkreślam hejt, nie rozwiniętą krytykę :p

Micman1995

Na pewno tak będzie.

ocenił(a) film na 1
Micman1995

Na to nie licz hejt na tą postać NIE skończy sie .

ocenił(a) film na 8
panienka_2

"Maska ma symbolizować Vadera, siłę ciemnej strony mocy, w masce jest siła."
Ja mam co do tej maski kilka teorii. 1. Chce się upodobnić do Vadera nawet wizerunkowo. 2. Maska wygląda groźnie, budzi respekt. 3. Pod maską można ukryć swoje uczucia i prawdziwe reakcje. Maska nic nie mówi drugiemu człowiekowi a twarz tak.

"Zachowuje się jak rozkapryszony banan"
Ciekawa jestem jak wygląda rozkapryszony banan :D. Banana w swoim życiu widziałam nie jednego, ale czy któryś był rozkapryszony to nie wiem :P.

Co do reszty mam takie same spostrzeżenia jak Ty. Pisałaś, że go ciągnie do jasnej strony mocy. Ja uważałam, że w nim jest po prostu jeszcze trochę dobra, ale niekoniecznie, że go do niego ciągnie. Zawsze wydawało mi się, że to ciemna strona mocy ciągnie ludzi :D. Tak jak i w świecie realnym. Wszystko co jest przyjemne to jest złe i szkodliwe i ciągnie :]. Ale coś w tym co piszesz może być. Zabójstwo ojca w tym momencie zyskuje jeszcze większe znaczenie.

Belief

Oraz mieli taki zwyczaj noszenia masek .....np sithowie tak wiem kylo nie jest nim ale pewne zwyczaje pewnie zna
Wielu Sithów miało w zwyczaju ukrywać swoją twarz i ciało pod różnymi maskami i szatami. Często dochodziło do sytuacji, że nikt nie wiedział, jak wygląda dany Sith. Tak postępowali m.in. Darth Revan, Dath Nihilus, Lumiya czy Darth Krayt. Dwaj pierwsi stosowali ciemne szaty i charakterystyczne maski, w przypadku Nihilusa nie wiadomo było nawet jakiej był rasy. Darth Krayt natomiast nosił yuuzhańską zbroję z kraba vonduun, która okrywała całe jego ciało. Takiego sposobu używali także zabójcy Sith w okresie ok. wojny domowej Jedi - nosili maski i czarne zbroje, a także niektórzy Mroczni Jedi, np. bracia Kothos i inni członkowie Kultu Ragnosa.
http://www.ossus.pl/biblioteka/Sithowie

ocenił(a) film na 8
wort801

Wort ty moja chodząca informacjo :D. A nie mówiłam, że mi będziesz służył wiedzą przy SW :).

To mamy kolejny powód maski. A za pierwszym razem kiedy Han mówi "nie potrzebujesz jej" dzieciak wydał mi się strasznie śmieszny w tym naśladownictwie Vadera :). Teraz już mniej :)

Belief

Zawsze chętnie ci pomogę w informacjach :) nie ma za co :)

ocenił(a) film na 8
wort801

Wiem, że mi pomożesz :).

użytkownik usunięty
wort801

i ja też czasem się czegoś ciekawego dowiem :) dzięki

ocenił(a) film na 7
Belief

"Zachowuje się jak rozkapryszony banan"-chyba chodziło bardziej o rozkapryszonego bachora....

ocenił(a) film na 8
aronn

To byłaby duża literówka :). Może chodziło o "barana"?

ocenił(a) film na 1
aronn

Znacznie chodzi o rozkapryszonego bachora,że tak sie zachowuje Kylo Ren .

ocenił(a) film na 9
panienka_2

Tez uważam że postac świetnie wykreowana i mam nadzieję że nas zaskoczy w 8 epizodzie

Himiteshu

Myślę, że taki był zamiar twórców. Pokazać tylko tyle, żeby wiedzieć z kim mamy do czynienia, podsycić zaciekawienie a w następnej części dowiedzieć się o nim trochę więcej. A nawet gdyby tak się nie stało, to postać i tak oceniam bardzo pozytywnie.

ocenił(a) film na 3
panienka_2

ten jakiś człowieczek ma rację, kylo to rozkapryszony banan. Rodzice są wielkimi postaciami, urodził się w najbardziej znanej rodzinie, a jemu w dupie się wywraca, bo chce komuś dorównać ale nie wie komu. Wogóle, skoro w głębi ducha chce być dobry, to po co przeszedł na ciemną stronę, i za wzór wybrał sobie sitha?

Gdzie ty widzisz tę świetność? Poszedł do snoke'a, bo obraził się na tate - to jest genialne? mamrotanie 'jestem zły ale chce być dobry, ale jednak zły"- to jest genialne? byc mistrzem zakonu i dostać po dupie od złomiarki - to jest genialne? wyglądać jak gimbus przy mutacji głosu - to jest genialne?

ocenił(a) film na 4
sznapsiarz

Co najgorsze w Kylo to brak jakiegokolwiek związku przyczynowego skutkowego. W przypadku Anakina było od chroma czynników które ostatecznie spowodowały jego przejście na CSM. W przypadku Kylo nie ma żadnych konkretnych podstaw. Chce być jak dziadek a ma zerowe pojęcie o tym czemu dziadek tak naprawdę na Ciemną Stronę przeszedł, ( chociaż tę prawdę znali tylko Anakin i Sidious) ponadto kompletnie ignoruje fakt że Vadera po Ciemnej Stronie nie ma od 30 lat. A powiedzieli mu to na pewno.
Chyba że Kylo nasłuchał się na temat dziadka od Lei, która go tak naprawdę w ogóle nie znała, Vader nawiązał autentyczny kontakt tylko z Lukiem i to na moment przed śmiercią...

WhiteDemon

Poczekajmy na kolejną część, nie wszystko zostało powiedziane. Poza tym nie widzę braku logiki w przejściu Kylo na ciemną stronę mocy. Anakin też był świadomy jej zła, owszem, chciał ratować Padme, ale gdy nie zdołał jej uratować, niektórzy się czepiali, że mógł przejrzeć na oczy i dostrzec manipulację ze strony Kanclerza. Jak ktoś chce, to wszystkiego się przyczepi.

ocenił(a) film na 4
sznapsiarz

Już nie mówiąc o tym że Vader był za.biście pobłażliwy względem Lei, nawet świadomie nie wiedząc że to jego córka, ale to zapewne dlatego iż wyczuwał gdzieś podświadomie że coś ich łączy. Tylko zew krwi powoduje że Vader nie reaguje na skandaliczne zachowanie Lei tak jak przywykł reagować na brak szacunku względem siebie. Bo przecież samemu Sidiousowi nie przyszłoby nawet do głowy zwrócić się w tak chamski sposób do Vadera jak robi to Leia bo by się bał. A był w końcu Władcą Galaktyki i drugą najpotężniejszą wtedy żyjącą istotą w kosmosie.

ocenił(a) film na 8
sznapsiarz

Jaki znowu rozkapryszony? Koleś jest po prostu chory psychicznie. Nie panuje nad sobą, jest rozchwiany, a momentami zachowuje się jak najzwyklejszy wariat vide scena z raną. Btw nie wydaje mi się żeby han solo był ojcem roku.

ocenił(a) film na 1
Wostock

Która postać według ciebie lepsza ,Anakin Skywalker czy Kylo Ren ?????? Bo dla mnie Anakin Skywalker jest znacznie lepszy

sznapsiarz

A byłeś kiedyś zakompleksionym nastolatkiem? Z rodzicami zasłużonymi i po przejściach, którzy są pewni, że progenitura pójdzie ich śladem? No, proszę cię, brzmisz jak wzorcowy rodzic..;) najpierw jest "w dupach im się przewraca" a potem wielkie zdziwko ;)

użytkownik usunięty
sznapsiarz

Zamilcz kretynie

ocenił(a) film na 8
panienka_2

Jakby się zastanowić, to właściwie Vader również ukrywał pod maską wewnętrzny konflikt. Przyznał to przed śmiercią, potwierdzając Luke'owi, że ten nie mylił się co do niego. W Kylo tak samo jest konflikt, ale jeszcze nie zabrnął na ciemną stronę tak daleko, jak jego dziadek, który nie widział już dla siebie odkupienia i odwrotu. O aktorstwie nie ma nawet co dyskutować, bo np. takiego Haydena Driver przerasta o kilka długości.
Co do czepiania się jego twarzy...to czy Vader po zdjęciu maski wyglądał na potwora? Czy to kreskówka, że po facjacie trzeba wyczytać kim jest dana postać? Yoda w ep. V jakoś nie wyglądał na mistrza Jedi! Zaś Ben nie wygląda na zimnokrwistego zabójcę i to właśnie jest ciekawe.

sundayborn

Mi tam w ogóle jego wygląd pasuje więc nie wiem o co tyle szumu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones