Uczucie podekscytowania od premiery wciąż mnie trzyma! Atmosfera lat 80, gra aktorska, fabuła i efekty które nie przyćmiewały samej idei Gwiezdnych wojen lecz stanowiły piękne tło dla filmu sprawiły, że chcę więcej i jeszcze więcej! Ponownie poczułam się jak mała dziewczynka, której tata wręcz na siłę próbuje "wbić na głowę" wielkość Gwiezdnych wojen. Nie zabrakło niczego! Były momenty wzruszenia, zabawne sytuacje i miłość którą dawało się wyczuć z kilometra. Obawiałam się, że film okaże się fiaskiem, gdyż często to co jest bombardowane z każdej strony przez media, usługi handlowe itp. okazuje się zwykłym gniotem... nie w tym przypadku!! Esencja dla oczu, wspomnień i wyobraźni! Polecam wszystkim ! Fanom oraz TYM którzy wciąż nie wiedzą, czy Gwiezdne wojny to film trafiający w ich gusta... :) Nie bądź po ciemnej strony mocy!
Polecam mój temat: http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion/Baza+Starkiller+-+jedyne%2C+czego+nie+kupuj%C4%99+w+%22Przebudzeniu+Mocy%2 2,2719577
Moc uleciała jak z pękniętej bańki mydlanej - Lucas wirtuozem, Abrams rzemieślnikiem.